| |
Michale trochę się zagalopowałeś w swojej krytyce nie mając danych do krytyki. Dlatego ci pomogę.
Wody górskie w 2002 r. wykupiło 600 osób łowiących na na 12 potokach i rzekach. Czy dalej sądzisz że 120 rejestrów rozłoży się równo na te rzeki i łowiących?
Dobro gospodarki rybackiej jest ważniejsze od wygody wędkujących i w miarę dostosowywania prawa do dyrektyw unijnych tobie podobni będą musieli zrezygnować z wędkarstwa lub zmienić zachowanie. Całe szczęście że twoje poglądy są odosobnione w naszym okręgu.
pozdrawiam
Leszek
Ajak będzie wyglądała gospodarka rybacka i PZW bez członków PZW?
Oczywiście przesadzam,ale chciałbym aby dzialacze zrozumieli że to oni mają służyć członkom,a nie odwrotnie.Rejestry tak,ale jak ja z Elbląga znajdę sie na południu to nawet nie wiem gdzie szukać rejestru.A przecież jak mogę zapłacic za wedkowanie jednodniowe na poczcie,to mogę i druczek pocztą wysłac do okręgu pod warunkiem że będzie on ogólnie dostepny(np.w internecie).Reasumując,dobrze by było gdyby działacze w swoich decyzjach kierowali sie zasadą że to jednak tabakiera dla nosa.
Pozdrowienia
Zenon
|