 |
Odp: JLŁ - proszę o zdanie zawodników
: : nadesłane przez
Artur Wysocki (postów: 326) dnia 2008-10-13 20:51:56 z *.internetdsl.tpnet.pl |
|
Panowie Zawodnicy,
Poniżej zdjęcie nie wymagające komentarza i link do zasad C&R.
Powiedzcie mi gdzie zbieżność? Jaką szansę miała niewymiarowa rybka ze zdjęcia?
Ile było takich rybek? Tysiąc, dwa?
Panowie Zawodnicy,
Poniżej zdjęcie nie wymagające komentarza i link do zasad C&R.
Powiedzcie mi gdzie zbieżność? Jaką szansę miała niewymiarowa rybka ze zdjęcia?
Ile było takich rybek? Tysiąc, dwa?
Zawodnikiem wprawdzie nie jestem już od ponad 10 lat, ale byłem na tych zawodach sędzią sektorowym to mogę chyba parę zdań na temat zawodów okiem sędziego przedstawić.
Koledzy którzy mnie znają, wiedzą że nie jestem zawodnikiem i nigdy bym nie uczestniczył w imprezach które w znaczacy negatywny sposób wpływają na rybostan, zwłaszcza rzeki co której mam szczególny sentyment (kto wędkował na Łupawie wie dlaczego)
Przez trzy tury cały czas odwiedzałem wszystkich sędziów stanowiskowych na moim sektorze, sprawdzałem jak przebiega proces mierzenia ryb, wypuszczania do wody, kontrolowałem jaki jest stan że tak powiem psychomotoryczny sędziów. Nie zauważyłem żadnej ryby śniętej lub wykładającej się w wodzie, ryby po wpuszczeniu do rzeki nie wymagały żadnej reanimacji, w zdecydowanej większości sędziowie nalewali wody do miarek przed mierzeniem, w paru przypadkach musiałem o tym sędziom przypominać, ale byli to zazwyczaj starsi ludzie mający problemy ze schyleniem się do wody (brzegi Łupawy to nie brzegi Sanu lub Dunajca) i w takich przypadkach po zwróceniu uwagi wody do miarek nalewali sędziom zawodnicy, Zawodnicy łowili zazwyczaj w odległości paru - parunastu metrów od sędziego tak więc podanie do zmierzenia ryby i jej wypuszczenie zajmowało zazwyczaj parenaście sekund. Na moim sektorze wszyscy sedziowie zachowywali się bardzo dobrze starając się jak najszybciej dojsć do zawodnika z rybą.
Sprawdzałem wyrywkowo haczyki u zawodników, wszyscy mieli haki bezzadziorowe. W stosunku do czasów gdy ja uczestniczyłem w zawodach GP, zauważyłem więcej zachowań koleżeńskich, szczególnie młodzi ludzie których jest coraz wiecej wymieniają się muchami, łowią blisko siebie, aby sędzia nie musiał biegać. Stojąc z zawodnikami na stanowisku przed rozpoczęciem tury, zamiast tradycyjnego zajmowania sobie miejsca w rzece słyszałem pytanie kolegów zawodników: gdzie chcesz łowić. Na stanowiskach nie zostawały butelki po piciu ani worki po sniadaniu. Tak ja widziałem przebieg tych zawodów, sprawnie, w pięknej sceneri i w koleżeńskiej atmosferze. Można ciskać kamieniami w organizatorów tych zawodów, w ludzi dzięki którym Łupawa płynie w dzikim korycie do dziś dnia ( Od Poganic w dół miała powsztać wielka hodowla pstrągów połączona z dwiema elektrowniami - nie powstała, przy starym młynie w Damnie miała powsać elektrownia 6m pietrzenia zalać pół sektora C do mostu w Damnicy - nie powstała), ludzi dzięki którym pływają ryby które można mierzyć, kazdy taki rzut kamieniem obrywa piórko zapału z ich skrzydeł. Zawsze dziwi mnie to, że wrogów szukamy sobie na siłę wśród kolegów którym chce się pracować na rzecz nas wszystkich, i nie potrafimy odróżnić rzeczy istotnych od błachych.
Pozdrowienia od przypadkowego sędziego.
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: JLŁ - proszę o zdanie zawodników [0]
|
|
13.10 21:06 |
|
Odp: JLŁ - proszę o zdanie zawodników [0]
|
|
13.10 21:17 |
|
Odp: JLŁ - proszę o zdanie zawodników [0]
|
|
13.10 21:17 |
|
Nie szukanie wrogów a chęć zrozumienia [1]
|
|
13.10 21:41 |
|
Odp: Nie szukanie wrogów a chęć zrozumienia [0]
|
|
13.10 22:32 |
|
Odp: JLŁ - proszę o zdanie zawodników [4]
|
|
13.10 22:06 |
|
Odp: JLŁ - proszę o zdanie zawodników [0]
|
|
13.10 23:01 |
|
Odp: JLŁ - proszę o zdanie zawodników [1]
|
|
14.10 00:29 |
|
Odp: JLŁ - proszę o zdanie zawodników [0]
|
|
14.10 10:12 |
|
Odp: JLŁ - proszę o zdanie zawodników [0]
|
|
14.10 09:55 |
|
|
|
|