Odp: dramat na dunajcu
: : nadesłane przez
steryd (postów: 587) dnia 2008-06-13 11:22:41 z *.toya.net.pl
jest mi przykro ze bedac moim rowiesnikiem masz taki roszczeniowy stosunek -skoro place to wymagam i ma plywac.jak sam widzisz 15 lat wystarczylo zeby wyprac rzeke z ryb.ja jestem pierwszym pokoleniem w mojej rodzinie, ktore uprawia to pasjonujace hobby,jednoczesnie obecnie wychowuje nastepne ,w ktorym szczepie szacunek do przyrody i do wedkarstwa jako hobby, a nie formy pozyskiwania jedzenia.jezeli sie nie opamietamy to oni ryby beda znali tylko z obrazka.ostatnio na os spotkalem francuzow ktorzy przyjechali do nas na ryby, bo jak stwierdzili u nich juz wszystko jest zjedzone i tylko glony plywaja. poczym koles ,ktory ma 40 lat mowi mi ze tutaj zobaczyl lipienia live wydawalo mi sie smieszne,ale zabierajac rybke jak stwierdziles bo ktos lubi i to nic nie szkodzi w ciagu kolejnych 15 lat doprowadzimy do takiej samej sytuacji.na wyspach pokazalismy nasze uwielbienie do rybek (szczegolnie "plywajacych")byl szum na cala europe ,ja z takim wizerunkiem wedkarstwa sie nie zgadzam.ponadto przelicz :placac skladke 200 pln (okreg n.s.)ile mozna za ta kwote kupic i wpuscic ryb a ile zabierasz .
do zobaczenia nad woda
pozd
p.s. no kill jest jedynym susznym rozwiazaniem