|
Głupio bym się czuł, gdyby okazało się, że byłem jeleniem, bo się wypisałem , a prawie całe mięso i tak zostalo, gdyż nie można bez niego żyć w dotychczasowy sposób, nawet po gruntownej naprawie, przebudowie, w którą nie wierzę, ale życzę sukcesów.
Ot, mądrego przyjemnie posłuchać. Jeżeli ktkolwiek zagwarantuje, że od np. 1 stycznia 2009r PZW liczyć będzie 10 tys prawdziwych aktywnych pracujących członków i 500 tys klientów, to ja wtedy też wybiorę czy chcę być członkiem czy klientem. I za ile przede wszystkim. Ale w taki piękny scenariusz to ja też nie wierzę.
Tomaszu,
Oczekujesz wróżki z czarodziejską różdżką. Taką sytuację możesz sam stworzyć, wraz z innymi. Rzetelnie.
Chyba, że zostawiasz prowadzenie stowarzyszzenia, którego jesteś członkiem, tym wszystkim, kórych krtytykujesz, a do których dołączasz. Co wiecej, których stajesz się "ideologiem".
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
|