| |
Ależ ten "kapitalizm" wkroczył, i to już dawno
Zapomniałem dopisać "wkroczy w pełni" tzn. w wyniku jego mechanizmów powstaną "nowe sklepiki, niekoniecznie PZW", w których będzie podobny albo nawet lepszy towar. Na to trzeba jednak wielu lat, m. in. dlatego, że znakomita większość z nas jest mówiąc krótko uzależniona od" towaru", który, póki co, oferuje w zdecydowanej większości tylko PZW. Ja np. ciągle wolę zapłacić za, w wielu przypadkach jedynie bycie nad wodą, ważne żeby często, niż np. jedną, dwie wyprawy do Szwecji.
Ależ wkroczył w pełni.... I te mechanizmy rynku działają ..... i to działają doskonale ... "Efekt" jest taki, jakie "nakłady"....
Tylko nie ma sensu "bujać w obłokach", oczekując że będzie "według wyobrażeń", ale robić to, co najlepsze w istniejących warunkach .... Takie pozytywistyczne, pragmatyczne mierzenie zamiarów na siły, a nie pięknoduchowskie, romantyczne, mierzenie sił na zamiary ...
Ci, których przykłady wielu przytacza, osiąga to, co ma, tym pierwszym sposobem ...
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
|