 |
Odp: Porozumienia w 2008 - jak to z tym jest?
: : nadesłane przez
Krzysztof Lyczek (postów: 886) dnia 2008-01-28 11:30:11 z *.acn.waw.pl |
| |
Tak zwane "porozumienia" między okręgami dotyczą w zasadzie wzajemnego honorowania uprawnień do wędkowania na podstawie wniesienia składki OKREGOWEJ tylkow jednym z nich. Więc efekt ich jest taki, jakby kazdy z umawiających się okręgów miał odpowiednio więcej członków, nie wnoszących składek okręgowych.
Te tak zwane "porozumienia" sa w istocie elementem rabunkowej eksploatacji łowisk.
Porozumienia są szkodliwe.
Nieprzypadkowo dobrze gospodarujące okręgi ograniczają zakres zawieranych porozumień. Krosno ma porozumienie z Przemyślem, z którym łączy je wszpólnie uzytkowany San. I wystarczy.
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy KowalskiWitam Pana
Trochę inaczej to widzę.
Żeby opustoszyć łowiska to porozumienia nie są potrzebne - wystarczy prawo do codziennego łowienia za 150 zł, a okręg Krosno jest pierwszym, który z tym zrobił porządek, i bardzo dobrze.
Ale ponieważ każdy kij ma dwa końce to napiszę Panu, jak łowienie wyglądało u mnie w praktyce w 2007:
1) Opłata członkowska i okręgowa mazowiecka- ilość zabranych ryb 3szt. Z porozumień które mieli nie korzystałem i nie będę korzystał- nie mam na tyle czasu.
2) Opłata Roczna Krosno- ilość dni połowu w ferie zimowe, dwa dni w kwietniu i jeden w maju-razem może 20 dni a ilość ryb nie przekroczyła miesięcznego limitu( ale za piękno Sanu nie żałuję )Na wodach nizinnych nie byłem
3) Wakacje nad morzem- dwa tygodnie w Rowach opłata na Słupsk dwumiesięczna, łowiłem nie 60 dni a może 6 dni zabrałem może dwie - trzy ryby.
4) Kilka wizyt na Pilicy (Pilicę pokazał mi Janusz, on ryb nie zabierał to i ja nie. ), jeden dzień na Dunajcu przy kiepskiej wodzie .Razem opłat dziennych za blisko 100 zł.
Jak policzę moje składki i opłaty, to wychodzi mi, że brzydko mówiąc ryba na wodach PZW więcej kosztuje niż obiad z ryby w najdroższej restauracji.
Dlatego niech Pana nie dziwi to, ze człowiek taki jak ja- będę łowił może 4 razy w częstochowskim, może 2-3 razy w krakowskim pyta, czy może mieć komfort załatwienia tego jedną opłatą. To nie chodzi o rabunek rzek, a o wygodę-ja PZW na pewno nie obrabowałem, jeżeli już to raczej odwrotnie.
Wprowadzając ograniczenie do 40 dni za roczną opłatę Krosno zrobiło dobrze- ja też pamiętam uzasadnienie, większość opłat wnoszą zamiejscowi, a większość ryb zabierają miejscowi.
San jest specyficzną rzeką i należy ja chronić- przed nadmierną presją, ale nie należy przesadzać w drugą stronę- wszystkie okręgi mają jakieś wspólne rzeki.
Mnie najbardziej diabli biorą nie na wysokość opłat, a na brak rzetelnej informacji i ochrony.
Strażnika w zeszłym roku widziałem tylko nad Sanem. Tam jakoś są na to pieniądze, w innych okręgach nie ma. Mimo, ze składki podobne.
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
P. S Wie Pan ile mój brat płaci za licencję wędkarską w Kanadzie - 47 CAD. Na cale Ontario. Nie roczne, za trzy lata.............
|
| |
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
| |
|
Nadawca
|
Data |
| 
Odp: Porozumienia w 2008 - jak to z tym jest? [0]
|
|
28.01 11:48 |
|
Odp: Porozumienia w 2008 - jak to z tym jest? [9]
|
|
28.01 16:19 |
|
Odp: Porozumienia w 2008 - jak to z tym jest? [6]
|
|
28.01 17:23 |
|
Odp: Porozumienia w 2008 - jak to z tym jest? [5]
|
|
28.01 22:31 |
|
Odp: Porozumienia w 2008 - jak to z tym jest? [4]
|
|
29.01 09:45 |
|
Odp: Porozumienia w 2008 - jak to z tym jest? [3]
|
|
29.01 13:46 |
|
Odp: Porozumienia w 2008 - jak to z tym jest? [1]
|
|
29.01 14:07 |
|
Odp: Porozumienia w 2008 - jak to z tym jest? [0]
|
|
29.01 15:51 |
|
Odp: Porozumienia w 2008 - jak to z tym jest? [0]
|
|
29.01 15:54 |
|
Odp: Porozumienia w 2008 - jak to z tym jest? [1]
|
|
29.01 09:28 |
|
Odp: Porozumienia w 2008 - jak to z tym jest? [0]
|
|
29.01 13:01 |
| |
|
|
|
