| |
nie sugerowalbym rowneiz ze 26 mln pojdzie na ryby, bo wildlife to nie sa tylko ryby...
26 mln na "wildlife" (które wywiera wpływ na ryby, zawiera w znacznym stopniu ryby, a ochrona bywa wspólna) to są tylko budżetowe pieniądze stanu Arkansas.
Znając przedsiębiorczość Amerykanów zapewne maja jeszcze źródła finansowania federalnego, czy też pieniądze i ludzi utrzymywanych przez różne inne Tourist Boards itp., środki generowane choćby przez "fundrising" Trout Unlimited oraz jej wolontariuszy itp. itd.
Te 15 dolarów wpłacane przez rezydentów to symboliczny udział w ogólnostanowym przedsięwzieciu, żeby nie było, że "za darmo", bo to nieprzyzwoicie.
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
|