|
Panie Leszku,
zgadzam sie z Panem !
Mnie specjalnie interesuje druga czesc panskiej wypowiedzi ! ! !
Muszkarstwo w wydaniu wiekszosci Kolegow zdecydowanie odbiega od przyjetych dawniej norm i obowiazujacej etykiety.
Osobiscie dla mnie jest to duzym problemem.
Kto pamieta kim byli m. in. P. P. Skues i Halford (jakie mieli poglady w sprawie stosowanych przynet), kto moze powiedziec o pierwszej probie polowu ryb na sztuczna muche, to nalezy do naszej muszkarskiej kultury.
Nie tylko Simms, i Winston wyznaczaja nasza droge !
- napietego sznura -
tonkin
|