Odp: Wiślane lipienie i znikające latem pstrągi
: : nadesłane przez
Krzysztof Bukowski (postów: 207) dnia 2007-07-23 14:48:47 z 212.160.233.*
Myslałem że nie muszę tego dodawać. Chodzi o to że idąc nad wodę nie możemy pozbawiać się pewnej magii i niepewności tego że gdzieś czeka na nas ten okaz , który zaskoczy nas w najmniej spodziewanym momencie. P.S. ten potok zebrał sucharka na wodzie po łydki , którą wszyscy omijali jak szukali głębszych dołków. Jestem pewien że w Wisle też są duże ryby i prędzej czy pózniej zdradza swoja obecnośc.