Odp: Pojezierze Drawskie
: : nadesłane przez
Krzysztof Rydel (postów: 1226) dnia 2006-07-11 14:38:24 z 195.20.110.*
Niestety fatalnie. Drawa niesie bardzo ciepłą i niską wodę. Łowić można praktycznie tylko od świtu do 8:30-9:00. Od tej pory do zmroku po rzece przewalają się hordy kajakarzy, które skutecznie zniechęcają do łowienia. Ryby są rozgonione. Siedzą w bardzo głebokich dołach albo w dziurach pod brzegami. Na dopływach jest podobnie. Zresztą niskie stany wody utrzymują sie od kilku już lat, także chyba łatwiej wygrać w totka niż złowić w nich miarową rybę. Zresztą krótkich też z roku na rok widać tam coraz mniej. Jeśli możesz odłóż wyjazd i wybierz się tam w drugiej połowie września lub pod koniec października. Wtedy jest szansa, żeby w miarę normalnie połowić dobrze wlaczące ryby. Jeśli nie masz wyjścia nastaw się raczej na łowienie kleni i jelcy (których póki co jest pod dostakiem) lub na szczupaki. Jeśli koniecznie chcesz łowić lipienie weź ze sobą podbierak i łow tak grubo jak to mozliwe skarcajac hol do minimum. choc w tak ciepłej wodzie i tak prawie nie walczą. Kilka dni temu (1lipca) było otwarcie sezonu w DPN - najgorsze od ładnych kilku lat. Nie slyszałem aby ktokolwiek złowił miarowego lipienia. Po kliku minionych dość tłustych latach Drawa zrobiła się modna i niestety to widać. Brakuje ryb w przedziale 24-36 cm. Trafiają się pojedyncze (jedna, dwie na sezon - kilkanaście wyjazdów) duze ryby pow. 40cm. Płanie, które jeszcze dwa-trzy lata temu były pełne niewymiarków w tej chwili są puste - stoją pojedyncze kilkunastocentymetrowe lipieniki. Co raz więcej jest za to kajakrzy, których liczba rośnie w zastraszającym tempie i już dawno przerosła pojemność parku. Drawa w DPN niestety w zastraszajacym tempie się degraduje. Jesli potrzebne Ci dodatkowe namiry zadzwoń +603 658 261. Pzdrw, KR