|
Na "pocieszenie" powiem Wam, że mój tata jest obecnie na wozku inwalidzkim z powodu boreliozy ( czyli choroby, którą "dał" mu jakiś mazurski kleszcz ) Ostrożnie więc Panowie, bo teraz na własne oczy mogę sie przekonać, jak straszne mogą być konsekwencje ugryzienia przez to draństwo. Oczywiscie nie każdy kleszcz jest nosicielem boreliozy, przyjmuje się, że ok. 30% populacji kleszcza na danym terenie. Ale, jak ktoś ma pecha...
|