|
Ja na Rabie uczyłem się łowić na muchę i jest mi bardzo przykro z powodu tego co się dzieje, zwłaszcza że z Krakowa mam tam 35 km. Jednak przyczyna nie leży w kłusownictwie. Powdem są zanieczyszczenia! Sanepid udowodnił ostatnio że Raba jest ściekiem i kąpiel w niej jest ryzykowna. Dlatego prawie każdy narybek zaraz po wykluciu umiera, a jak coś zostanie to dobiją wędkarze i tubylcy. Zwróćcie uwagę na Dłubnię. Kłusownictwo tam jest ogromne, ale ryb 10-15 cm nadal jest mnóstwo, a na Rabie nic nie widać.
Pozdr. Bartek
|