|
Sebastian, nie denerwuj się, na pewno jest to forum, które można wykorzystać do dyskusji nad wieloma sprawami, między innymi, jak "kręcić" nimfy, czy też o przyponach konicznych. Ale są sprawy istotne dla dobra naszych wód, które również warto poruszyć. To ma znaczenie, że się tak niezbyt fortunnie wyrażę, ponad.
Nie uważam, że debata ma charakter kłótni. Może trochę dobitny, ale obrazowy i zrozum, tak trzeba. Trzeba koniecznie wędkarzy nauczyć reagować na zło, interweniować tam, gdzie to konieczne. Złem nie jest troska o łowisko, o przestrzeganie prawa. Może to przynieść niewspółmierne korzyści dla wszystkich wędkujących, niewspółmierne korzyści dla naszych rzek, tego co w nich pływa, żyje. A to jest, moim zdaniem, konieczność pierwszoplanowa.
Natomiast oburzanie się na pewne rygory, jak panienka w tak zwanym "cielęcym wieku" której ledwo co zaczęły cycki rosnąć, na to, że ktoś próbuje utrzymać ład i porządek, odwoływanie się nawet do Konstytucji, jest dla mnie obrazem żle pojętego dobra ogólnego i trzeba na taki temat podjąć z tą osobą dyskusję, może coś jeszcze z niej (tej osoby) wyrośnie. Coś, co przyniesie obopólny pożytek.
Pozdrawiam, Wacek.
|