|
Ludzie nie mylmy prawa z etyką. Wprowadzenie zasady „No Kill” jako przepis nie ma najmniejszego sensu, spowoduje to rozwój kłusownictwa a nie wędkarstwa, a przecież na tym nam zależy. Chodzi tu bardziej o etykę wędkarską niż o przepisy, które w tym wypadku są bez sensu i pokrycia etycznego. Jeszcze raz powtarzam „POKARZMY TO NA WŁASNYM PRZYKŁADZIE, A NIE WPROAWDZAJMY TAKICH PRZEPIŚÓW” jest to tylko i wyłącznie wola wędkarza.
|