 |
Odp: Ustawa o rybactwie - do sporu o łamanie prawa
: : nadesłane przez
Maciej Wilk (postów: ) dnia 2004-12-09 10:35:55 z *.tychy.sdi.tpnet.pl |
|
Panie Jurku jak Pana czytam to stale przychodzi mi do głowy, że Pan i pozostali dyskutanci (z małymi wyjątkami) mówią o innej organizacji.
Ustalmy fakty:
1. PZW powstała w 1950 roku z rozkazu Gomułki. Innymi słowy, aby było jasne – odebrano wodę (w nacznie lepszym stanie) wędkarzom, prywatnym właścicielom, autentycznym stowarzyszeniom i przekazano w ręce „swoich” ludzi często nie wędkarzy. Tego typu obsadzanie stanowisk w PZW trwało przez lata – czy dalej trwa – nie wiem.
2. Stworzono organizację w formie stowarzyszenia, ale nie mającą nic ze stowarzyszeniem wspólnego. Była to organizacja społeczna mająca swe podłoże w planach ówczesnego reżimu jak ma przeciętny Nowak spędzać wolny czas. Jedyne co PZW miało wspólnego ze stowarzyszeniem to fakt, że PZW tworzyli TOWARZYSZE.
3. Liczebność „stowarzyszenia” PZW nie bierze się z chęci ludzi do współtworzenia stowarzyszenia tylko z tego że istnieje niezaprzeczalny przymus tkwienia w PZW, wynikający z praktycznej monopolizacji wędkarstwa w Polsce, gratyfikacji finansowych dla członków stowarzyszenia. Czyli jesteś w partii masz przywileje – nie musisz nic robić w zamian.
4. Próba powiedzenia wędkarzom, że jeśli nie chcecie pracować dla stowarzyszenia, to możecie z niego wystąpić, tylko zapłacie nam 30 zł dniówki, jeśli chcecie łowić na naszych wodach (blisko 100% udziału) jest po prostu śmieszna.
5. Na dzień dzisiejszy, po wprowadzonych zmianach w Statusie „centrala” zapewniła sobie w zasadzie wieczność. Co prawda okręgi gospodarują na wodach, ale wędkarze w nich pozbawieni zostali majątku, Majątek należy do ZG, a w przypadku jeśli będą za bardzo „podskakiwać” to ZG może rozwiązać okręg. Czyli stworzono ramy centralnego sterowania, które powodują, że działania oddolne o które Pan tak zabiega są praktycznie niewykonalne.
6. Demokracja – w PZW to demokracja wyrwana wprost z PRL, skomplikowany i niejasny, system wyłaniania przedstawicieli w zasadzie uniemożliwia jakiekolwiek zmiany.
7. Gdyby PZW miało inną formę prawną niż stowarzyszenie, wędkarze już dawno by go rozpierdzieli i zajmowali by się gospodarką na swoich wodach.
pozdr mw
|
|
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
|
|
Nadawca
|
Data |
|
Odp: Ustawa o rybactwie - do sporu o łamanie prawa [2]
|
|
09.12 11:28 |
|
Odp: Ustawa o rybactwie - do sporu o łamanie prawa [1]
|
|
09.12 12:47 |
|
Odp: Ustawa o rybactwie - do sporu o łamanie prawa [0]
|
|
09.12 13:25 |
|
Odp: Ustawa o rybactwie - do sporu o łamanie prawa [6]
|
|
09.12 12:10 |
|
Odp: Ustawa o rybactwie - do sporu o łamanie prawa [1]
|
|
09.12 12:50 |
|
Odp: Ustawa o rybactwie - do sporu o łamanie prawa [0]
|
|
09.12 13:05 |
|
Odp: Ustawa o rybactwie - do sporu o łamanie prawa [3]
|
|
09.12 12:52 |
|
Odp: Ustawa o rybactwie - do sporu o łamanie prawa [0]
|
|
09.12 13:07 |
|
Odp: Ustawa o rybactwie - do sporu o łamanie prawa [1]
|
|
09.12 21:04 |
|
Odp: Ustawa o rybactwie - do sporu o łamanie prawa [0]
|
|
10.12 08:33 |
|
|
|
|