Odp: Rozjechali unikatowe tarlisko ryb!
: : nadesłane przez
Marcin Paprocki (postów: ) dnia 2004-10-19 14:42:36 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
Bo własność publiczna w rękach prywatnych jest skarajnie źle postrzegana, jako synonim złodziejstwa i nieuczciwości. A do tego ochrona własności prywatnej jest w naszej mentalności ochroną własności "mojej" ale już niekoniecznie "cudzej".
Tyle, że własność publiczna w prywatnych rękach będzie na pewno lepiej pilnowana, choćby z uwagi na szybkość reakcji i działania.
A może i przy pewnych nowelizacjach prawnych np. opiekun jakiejś tam wody odstrzeli (przepraszam) dupsko jakiemuś tam kłusownikowi czy innemu złodziejowi, to ta zmiana mentalności może się znacznie przyspieszyć.