Odp: Usportowić wędkarstwo - moja propozycja wniosków do Z.O. B.-
: : nadesłane przez
bartek (postów: ) dnia 2004-03-14 08:34:35 z 213.77.99.*
Myślę, że jeśli zamiarem wprowadzonych zmian ma być odbudowanie rybostanu naszych rzek górskich (chodzi oczywiście o regiony górskie, a przynajmniej w Okręgu B. B.) to zmiany muszą być bardziej radykalne:
1. Wprowadzić zakaz zabierania ryb łososiowatych i lipieni na okres 2 sezonów
( z możliwością przedłużenia)
Według mnie takie postępowanie da odwrotny efekt. Ponad 90% wędkarzy nie przyjedzie nad rzekę "no kill", która poza tym nie różni się niczym od każej innej. A ryb nie przybędzie, bo jak nie będzie wędkarzy to wyjdą kłusownicy i miejscowi "wędkarze", którzy bezkarnie będą wybierać ryby, tym łatwiej, że nie będą przekłute. Moim zdaniem trzeby by wprowadzić przepis o wędkarstwie "strefowym". Np. koło o promieniu 15 km od miejsca zamieszkania i w tych wodach obowiązywałyby ostrzejsze przepisy. To ukróciłoby nieco szkodliwość tubylców. Np. nad Dłubnię mam 3 km i przy odpowiedniej pogodzie mogę być tam 3 razy/tydzień. A nad Dunajec wybiorę się raz na tydzień lub dwa. Podobnie w innych regionach. W Sromowcach spotykałem grunciarza, który mieszkał 200 m od rzeki i był regularnie 2 razy dziennie. Zawsze 2-3 leszcze, czasem brzana. I tak *100 i mamy 200-300 ryb w sezonie.
Pozdrawiam
bartek