|
@mart123
Jak zwykle wszyscy są OK a ktoś kto złowi ładną rybkę, szybko strzeli jej fotę "ku pamięci" i odda ją ponownie
rzece jest beee bo .... Ręce, aparat, kij czy fiut opadają widząc takie komenty.
Dziwne że gdy na filmach z zagranicy łowią głowatki, piękne pstragi, szczupaki czy inne okazy, nikt nie
zastanawia się w jakim okresie zostały one złowione, w jaki sposób (o ile) wróciły do wody, jak były trzymane
do sesji zdjęciowej czy na jaką przynetę zostaly złowione. Wszyscy rozdziawiają szeroko oczy, japy, słychać
same "ochyyyyyy" i "ahhhhhhhyyyyy" jakby oglądali film p... (rzyrodniczy)!!!
Ja cieszę się że jeszcze takie ryby żyją, nie dostały w pałę czy widłami na tarle, że została szybko po krótkiej
reanimacji wypuszczona.
Ty oraz kilku innych "zazdrosnych" (pewnie) płaczesz i narzekasz jakby to miało jej czy innym rybom pomóc.
Gwarantuję ci że nie dożyje ona do sezonu tzw. "głowacicowego" i dostanie w palę o czym Ciebie jako
mocno zainteresowanego szybko poinformuję.
Oczywiście warunkiem jest złowienie jej przez miejscowych "mięsiarzy"!
Jeżeli złowi ją ktoś z "etycznych" przyjezdnychi cichutko schowa do auta, niestety nigdy się nie dowiemy.
Pozdrawiam.
|