Odp: Odrestaurowanie klejonki - za i przeciw.
: : nadesłane przez
faraon (postów: 1401) dnia 2015-04-12 16:03:35 z *.19-2.cable.virginm.net
Po rozmowie z Adamem, właśnie przekonał mnie do takiego łączenia.
Takie więc będę robił. Ścięcie pod kątem 4 st i klejenie taśmą przed każdym wejściem do wody.
Pyt. tylko jaka taśma.
Pzdr.
Tasma jak tasma, to tylko pol biedy. mozna robic to na wszelkie sposoby, problem w tym jak utrzymasz takie rozdzielone laczenia po wedkowaniu laczenie aby sie nie znieksztalcalo i pasowalo idealne przy kazdym kolejnym wyjsciu nad wode.
Pewnie doradcy nabiora wody w usta. Fakt ze toczenie daje slabsze elementy, ale nie ma to nic wspolnego z wloknami-slojami metalu, a jedynie z podcieciami noza tokarskiego, ktory na toczonym elemencie robirowki jak na plycie gramofonowej, ktore sa zrodlem poczatku pekniec.
Doradzcy twoi wiedza ze dzwony dzwonia, ale nie maja zielonego pojecia w ktorym kosciele.
Wybor nalezy do ciebie.