Odp: Odrestaurowanie klejonki - za i przeciw.
: : nadesłane przez
trouts master (postów: 9140) dnia 2015-04-13 00:16:01 z *.adsl.inetia.pl
Rozmawiałem z kolegą Adamem który robi klejonki, ponad 1.5 h. Oglądałem kilka filmików z fachowcami z
USA, poczytałem Panią Natalię która w Polsce rownież tworzy klejonki. Coś tam już wiem.
Kijek nie jest jakimś rarytasem a zwykłym postkomunistycznym słabym "ksero" tego co na świecie było
najlepsze. Cudów wiec od niego nie oczekuje ani z niego nie zrobię.
Jak to sie mówi: " próba na własnych błędach " i chęć skosztowania czegoś innego. Może z nudów
"wędkarskich". Na razie blank oskrobany, rękojeść i uchwyt zdjęta. Teraz czekam na wyniki z przelicznika jakiej klasy to jest
blank (mniej więcej) abym wiedział jakie przelotki i w jaki sposób rozmieścić.
Później przycięcie złącza na "taśmę" (odpadnie dodatkowy ciężar skuwek i przesztywnienie wraz z
najsłabszym punktem kija), dorobienie nowego uchwytu pod koło, zakup korka, przelotek i nici.
Wcześniej wiadomo zabezpieczenie blanku. Powolutku do przodu.
Dzięki za obserwację tematu i dodatkowe rady. Każdej warto wysłuchać.