Odp: No kill/No kij -zgadzam sie z panem Mackiem.
: : nadesłane przez
Przemek (postów: ) dnia 2001-10-21 21:08:22 z *.dhcp.missouri.edu
To ze wprowadzenie ogolnej zasady no kill spowoduje rezygnacje wielu ludzi z wedkowania to absurd, zakladajac ze lowimy roby bo to nasza pasja a nie kolacja.
Druga sprawa , z ktora sie nie zgadzam to to ze konsekwencja odejscia od wedkartwa kolacjowiczow bedzie upadek sklepow wedkarskich (to pierdoly do kwadratu).
Zakladajac, ze ktos chodzi na ryby po to zeby zdobyc kolacje, mozna smialo powiedziec ze on zbytnio nie napedza koninktury sklepow wedkarskich, bo nie ma pieniedzy. Jesli by mial to by ryby z rzeki wypuscil a kupil sobie pstraga w supersamie.