|
Powrót do korzeni … Kiedyś moment stosowny do zejścia z wody to był zmrok . Później
Krosno ograniczyło ten czas do godz zachodu słońca . Tak było przez kilka lat . Mnie
bardziej odpowiada obecny stan , nie trzeba zerkać na zegarek . A kłusownicy w dupie mają
godziny , wschody , zachody . Co najwyżej uwiera ich obecność ludzi na wodzie . I może
taka była intencja tej zmiany … pb
|