f l y f i s h i n g . p l 2024.05.02
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: PZW Nowy Sącz - jest tam kto?. Autor: S. Cios. Czas 2024-05-02 12:45:30.


poprzednia wiadomosc Odp: Dunajec : : nadesłane przez Roman Cyfra (postów: 269) dnia 2018-06-04 11:24:17 z 195.117.77.*
  Flisacy mają stały korytarz wodny i napewno czyszczą trochę dno z glonów. Problemem jest ilość tych glonów
swiadcząca o żyznoźci wody
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Dunajec [20] 04.06 11:35
 
Woda w Dunajcu w Sromowcach nie jest żyzna. Wręcz odwrotnie - ilość bentosu silnie spadła po wybudowaniu zapory.
 
  Odp: Dunajec [16] 04.06 14:22
 
Woda w Dunajcu w Sromowcach nie jest żyzna. Wręcz odwrotnie - ilość bentosu silnie spadła po wybudowaniu
zapory.

Staszku , litości
To , że okresowo jest mniej owadów nie oznacza , że ilość bentosu spadła
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bentos
Pozdrawiam
rc
 
  Odp: Dunajec [14] 04.06 14:58
 

To , że okresowo jest mniej owadów nie oznacza , że ilość bentosu spadła


A skąd wiadomo, że nie spadła?
 
  Odp: Dunajec [13] 04.06 15:50
 

To , że okresowo jest mniej owadów nie oznacza , że ilość bentosu spadła


A skąd wiadomo, że nie spadła?

Bo masz więcej glonów, drastycznie więcej,
 
  Odp: Dunajec [12] 05.06 08:27
 

To , że okresowo jest mniej owadów nie oznacza , że ilość bentosu spadła


A skąd wiadomo, że nie spadła?

Bo masz więcej glonów, drastycznie więcej,


A kto powiedział, że zawsze i wszędzie wraz ze wzrostem głonów idzie wzrost bentosu?
Wreszcie, o jakich glonach i jakim bentosie mówimy?

Widzisz Romek,
Boję się, że często na podstawie takich prostych, niefachowych i chałupniczych pseudo-zasad realizowana jest gospodarka. Bez wglądu w wiedzę naukową ktoś układa równanie "drastycznie więcej glonów=bentos nie spada", a potem wyciąga wniosek, że ryby mają co jeść, zatem trzeba tylko zarybiać, dużo zarybiać a ryba będzie.
 
  Odp: Dunajec [10] 05.06 09:35
 
To tak jak z wyciąganiem wniosków przez Okręg Mazowiecki PZW. Najpierw uznaje, że w wodzie nie może być dużo pstrągów, bo są szkodliwe dla otoczenia. Ponieważ w wodzie jest mało ryb, więc wędkarze odchodzą - przestają łowić i płacić składki. Spadek liczby sprzedanych licencji jest interpretowany przez Okręg jako oznaka, że wędkarze nie są zainteresowani połowem ryb łososiowatych na wodach Okręgu. Czyż w tej głupocie nie osiąga się genialności?
 
  Odp: Dunajec [8] 05.06 13:02
 
Darku i Staszku,
Interpretacje Wasze sa bardzo frywolne.
Wzrost ilości bentosu nie oznacza koniecznie zwiększenia ilości pokarmu dla ryb.
Wyżej załączyłem encyklopedyczną definicję.
Uprzejmie wypraszam sobie podjazdy o gospodarce itp.
Odpisałem Wam , że ilość owadów jadalnych dla ryb nie równa się ilości bentosu.
Gratuluję samouwielbienia.
 
  Odp: Dunajec [7] 05.06 18:07
 
Ja bazuję moje informacje głównie na tym źródle (oprócz moich własnych danych):
Knutelski S. 2010. Przemiany fauny rejonu Zespołu Zbiorników Wodnych Czorsztyn-Niedzica i Sromowce Wyżne od stanu przed ich powstaniem do czasu napełnienia wodą oraz ocena przyczyn tego zjawiska. Monografie Pienińskie 2:173–184.
Dostępne tu: https://www.researchgate.net/publication/283637946_Changes_in_the_fauna_in_the_vicinity_of_the_Complex_of_Water_Reservoirs_Czorsztyn-Niedzica_and_Sromowce_Wyzne_recorded_before_and_after_the_creation_of_the_reservoirs_and_attempts_to_indicate_the_caus

W tym numerze Monografii są też inne prace szczegółowe, na których bazuje autor. Wszystkie teksty trzeba umieć czytać - kiedy i gdzie robiono badania.

Skoro dla Ciebie ta publikacja jest frywolna, to podaj na jakiej podstawie Ty bazujesz swoją wiedzę. Chętnie zapoznam się z innymi nowszymi publikacjami o zmianach w Dunajcu, bo to mnie interesuje.
 
  Odp: Dunajec [6] 05.06 18:33
 
Drogi Staszku,
rozumiem, że patrzysz na świat poprzez swoje zainteresowanie światem owadów, ale w cytowanej przez Ciebie
pracy nie znalazłem ani słowa o zmniejszeniu żyzności wody po wybudowaniu zapory Czorsztyńskiej.
Żyzność to zawartość pierwiastków biogennych, głównie azotu i fosforu. Efektem zwiększenia żyzności wody nie
musi być zwiększenie zoobentosu , ale np. zwiększenie ilości glonów. Żeby owady mogły się namnażać potrzebne
są oprócz żyzności takie elementy jak temperatura, przejrzystość, natlenienie itp. podobnie jak dla roślin, tylko
czasami zupełnie różne.
Wszyscy widzą problem dużej ilości glonów, a Ty piszesz, że żyzność wody w Dunajcu spada bo jest mniej
owadów. Co więcej - powodem zwiększenia ilości pierwiastków biogennych raczej w mniejszym stopniu jest sama
zapora jak zwiększenie ilości mieszkańców i ruchu turystycznego, a także użycie nawozów.Wszystkie
oczyszczalnie ścieków na Podhalu mają zbyt małą wydajność dla obecnej liczby użytkowników. Praktyką
powszechną jest spuszczanie osadu przy wysokiej wodzie.Czorsztyn z kolei jest jednym z jezior bogatszych w
białoryb
Mam nadzieję, że przeczytasz całość moich listów do Ciebie , zanim odpiszesz.
Pozdrawiam
RC


 
  Odp: Dunajec [4] 05.06 21:48
 
Drogi Romku,
Czy Ty żyłeś przed 1994 r.? Czy z autopsji możesz powiedzieć jaka była wtedy woda, a jaka teraz? Ja mogę i mam dane o pokarmie ryb, które pokazują gdzie i jakie było wówczas zanieczyszczenie wody, tj. eutrofizacja, w tym żyzność. Badania w Dunajcu prowadziłem już od około 1987 r. Ktoś, kto dobrze zna bezkręgowce wodne i ich biologię od razu wie, które z nich są wskaźnikami czystości lub żyzności wody. Wyraźnie Ci pisałem, że trzeba umieć czytać te dane. Czy Ty potrafisz? Czy wiesz co oznacza liczna obecność lub brak następujących taksonów w Dunajcu: pijawek Erpobdella, ochotkowatych (Chironomidae), jętki Serratella ignita, jętki Oligoneuriella rhenana, chruścików Hydropsyche?
PO WYBUDOWANIU ZAPORY NASTAPIŁA POPRAWA CZYSTOSCI WODY, czyli zmniejszenie trofii. Co to oznacza, to poczytaj sobie w książkach. Zbiornik (a zwłaszcza rośliny w nim obecne) działa jak oczyszczalnik.
Efektem zwiększenia żyzności wody jest zawsze zwiększenie masy bentosu, a także ryb, bo zwiększa się produktywność wody (przepraszam - ale piszesz niedorzeczności).

Tu masz dane o znaczącym zmniejszeniu ładunków zanieczyszczeń w tym regionie:
Kopacz M, Twardy S. 2006. Changes of land use in the Carpathians backround of surface waters quality. Water-Environment-Rural Areas 6(2):191-202.
http://yadda.icm.edu.pl/yadda/element/bwmeta1.element.baztech-article-BATC-0006-0012/c/httpwww_imuz_edu_plwydawofertawydwodazeszyt182006artykulykopacztwardy.pdf
Po wybudowaniu oczyszczalni ścieków nastąpiła znaczna poprawa jakości wody, czego wyrazem jest wzrost liczby gatunków w rzece. A ponieważ woda jest czyściejsza i mniej żyzna, więc łączna biomasa spadła (oczywiście mówimy o nie przekroczeniu niekorzystnej masy krytycznej). To jest ABC ekologii wód!!!!

A Ty skąd masz dane o zwiększeniu ładunków zanieczyszczeń po wybudowaniu zapory? Podobnie nie odpowiedziałeś na moje pytanie - na jakiej podstawie twierdzisz, że woda jest żyźniejsza poniżej zapory po jej wybudowaniu? Czy dlatego, że tak Ci się wydaje? Kto takie niemądre tezy głosi?

Piszesz - Wszyscy widzą problem dużej ilości glonów. Kto widzi? i na jakiej podstawie? Co to są za glony? Skąd one się biorą? Jaki jest ich wpływ na środowisko? Są różne glony. Akurat ryby karpiowate uwielbiają glony i żrą je na potęgę, aż dudy im rosną.
Piszesz - Czorsztyn z kolei jest jednym z jezior bogatszych w białoryb. Na jakiej podstawie tak piszesz? Gdzie są takie dane (np. biomasa ryb na ha). Przypomina mi to jeden z artykułów na łamach Roczników Naukowych PZW, gdzie autorka napisała, że ciek zarybiono chyba 2000 szt. pstrągów (chyba chodzi o wylęg lub narybek) i w potoku pozostała przysłowiowa pustynia. A ja na to, że do dorzecza Dunajca wpuszczono chyba kilkaset tysięcy i jakoś nie spowodowało to pustyni. Bo wszystko trzeba sprowadzić do wspólnego mianownika (np. liczby ryb na 1 m kw.), żeby można porównywać i wyciągać obiektywne wnioski.

Przemyśl to sobie. A jak mi nie wierzysz, to postudiuj sobie trochę literatury naukowej nt. ekologii wód.
 
  Odp: Dunajec [3] 06.06 00:13
 
Chyba mnie z kimś mylisz
Tak żyłem przed 1994 rokiem
W dalszym ciągu łączysz niewłaściwe ciągi zdarzeń.
Czy zbiornik, który całkowicie zarasta będzie miał zwiększenie ilości ryb ?
Czy widziałeś dno na płani w Wietrznicach, poniżej oczyszczalni gminy Ochotnica ?
Obecna praca oczyszczalni różni się od ciągłego dostarczania ścieków tym, że ścieki są spuszczane jednorazowo
przy okazji wysokiej wody razem z osadem z oczyszczalni i chemią procesową.
Badaliśmy ryby ( lipienie ) zdychające po takich upustach. Miały objawy zatrucia chemicznego.
Spotkaliśmy się na Mistrzostwach Świata Juniorów w Łopusznej. Słyszałeś o zgłoszeniu zatrucia Białego Dunajca
zgłoszonym przez zawodnika. Obcokrajowiec nie mógł uwierzyć, że tam tak normalnie na co dzień śmierdzi.
Szczawnica, Szlachtowa, Jaworki - to są teraz osiedla deweloperskie, a nie małe przysiółki.
Oczyszczalnie sa wciąż te same.
Niestety, ale zwiększenie żyzności wód objawia się w różny sposób zależny od pozostałych czynników.

Pozdrawiam
rc

 
  Odp: Dunajec [2] 06.06 06:58
 
A jak wyglądał Biały Dunajec przed 1995 r.? Czy była to krystaliczna źródlana woda? Zapoznaj się z moim tekstem nt. Białego Dunajca na łamach P&L. Zobacz co pstrągi zjadały, a także jakie grube były tam pstrągi i lipienie i co to oznacza. Lipienie z Białego mają jedne z najwyższych współczynników kondycji w Polsce. Podobnie jest z pstrągami.
Porównaj to z innymi danymi o pokarmie pstrągów i lipieni w Dunajcu w różnych okresach i w różnych miejscach. Moje dane są co prawda historyczne i fragmentaryczne, ale jedne z niewielu przybliżających stan rzeki. Nie zmuszam nikogo do korzystania z nich.

Ochotnica to kilkadziesiąt km w dół rzeki. Wpływ zbiornika widać bezpośrednio poniżej zapory, czyli w Sromowcach. Ja ciągle mówię o wpływie zapory, a nie o zanieczyszczeniach spływających do Dunajca od Szczawnicy w dół rzeki.
Nadal mi nie odpowiedziałeś na pytania skąd masz te dane? Rozumiem więc, że takich danych nie ma. Jeśli chcesz tkwić w swoich przekonaniach nt. wpływu zbiornika na żyzność Dunajca, to sobie tkwij. Kończę dyskusję, bo do Ciebie nie docierają podstawowe argumenty.



 
  Odp: Dunajec [1] 06.06 08:13
 
Staszku,
To jest model o tak wielu zmiennych, że nie jesteśmy w stanie przewidzieć co się stanie z Dunajcem za miesiąc,
czy rok. Zwiększenie ilości glonów świadczy o tym, że mają na czym rosnąć , czyli jest odpowiednia żyzność i
temperatura. Zapora spowodowała :
wydłużenie okresu spływu zimnej wody wiosennej,
podniesienie średniej rocznej temperatury w Dunajcu
wydłużenie fal powodziowych, ale jednocześnie średnia fala jest niższa, chociaż zdarzały się już spusty wody w
pobliży wody stuletniej ( Rożnów)
Czorsztyn nie pracuje w trybie ciągłym. Co kilka lat obniżają wodę do minimum i wybierają żwir . Tym samym
zruszają osady denne i po kolejnym spuście ten nagromadzony przez lata osad jest wypłukiwany do Dunajca.
Jednocześnie zwiększa się z każdym roku ilość betonowych brzegów. Duża woda w takich miejscach jest
znacznie bardziej szkodliwa.
Mechanizm działania oczyszczalni opisany wcześniej jest obecnie powszechny i dozwolony prawem
 
  Odp: Dunajec [0] 06.06 12:48
 
Romku,
Ty piszesz o zupełnie innych kwestiach. Moje wszystkie odniesienia są do Twojej wypowiedzi - "Problemem jest ilość tych glonów świadcząca o żyzności wody" poniżej zapory (bo na tym odcinku są flisacy). Betonowanie brzegów i wybieranie żwiru nie ma wiele wspólnego z żyznością/czystością wody. Podobnie jest z osadami - domniemuję, że to jest zwykła glina, podobnie jak w zbiorniku rożnowskim.

O jakich glonach tu mówimy? Są glony charakterystyczne dla czystych wód, a także zanieczyszczonych. Czy to są okrzemki, często charakterystyczne dla czystych wód (ale są też takie, które są w wodach zeutrofizowanych)? Na Sanie masz i pełno. Na północy w Laponii, gdzie nie ma zanieczyszczeń, w wielu miejscach dno jest nimi pokryte, jak kożuch. Przed 1995 r. w Dunajcu w Sromowcach było o niebo więcej glonów nitkowatych (gł. skrętnic), niż teraz. Teraz zmienił się też ich skład gatunkowy.

Nie bardzo wiem też, skąd ta ocena - "podniesienie średniej rocznej temperatury w Dunajcu". Tego typu zbiornik powoduje, że zmniejsza się amplituda wahań temperatury wody w skali rocznej. Wiosną i latem woda jest zimniejsza, a jesienią i zimą - cieplejsza. Im dalej od zbiornika, tym ten wpływ jest mniejszy. Nie wiem czy i jaki to ma wpływ na glony. To by trzeba było zrobić szczegółowe badania.

Sugeruję nie opieranie się na obiegowych poglądach, zwłaszcza w sprawach wymagających specjalistycznej wiedzy przyrodniczej.
 
  Odp: Dunajec [0] 06.06 09:26
 
"Drogi Staszku,
rozumiem, że patrzysz na świat poprzez swoje zainteresowanie światem owadów, ale w cytowanej przez
Ciebie
pracy nie znalazłem ani słowa o zmniejszeniu żyzności wody po wybudowaniu zapory Czorsztyńskiej.
Żyzność to zawartość pierwiastków biogennych, głównie azotu i fosforu. Efektem zwiększenia żyzności wody
nie
musi być zwiększenie zoobentosu , ale np. zwiększenie ilości glonów. Żeby owady mogły się namnażać
potrzebne
są oprócz żyzności takie elementy jak temperatura, przejrzystość, natlenienie itp. podobnie jak dla roślin, tylko
czasami zupełnie różne.
Wszyscy widzą problem dużej ilości glonów, a Ty piszesz, że żyzność wody w Dunajcu spada bo jest mniej
owadów. Co więcej - powodem zwiększenia ilości pierwiastków biogennych raczej w mniejszym stopniu jest
sama
zapora jak zwiększenie ilości mieszkańców i ruchu turystycznego, a także użycie nawozów.Wszystkie
oczyszczalnie ścieków na Podhalu mają zbyt małą wydajność dla obecnej liczby użytkowników. Praktyką
powszechną jest spuszczanie osadu przy wysokiej wodzie.Czorsztyn z kolei jest jednym z jezior bogatszych w
białoryb
Mam nadzieję, że przeczytasz całość moich listów do Ciebie , zanim odpiszesz.
Pozdrawiam
RC"



Spuszczczanie osadu przy wysokiej wodzie praktyką powszechną??? Wątpię że w tych czasach, choć u
niektórych cwaniaczków żyjących zeszłymi latami i podejmującymi decyzje (kierownictwo, dyrektor, prezes)
zdarza się. Przy wysokiej wodzie (opady deszczu, duży spływ z rynien i kanalizacji burzowych) i braku dużych
rezerwowych zbiorników retencyjnych woda wraz ze ściekami omija oczyszczalnie przez przelewy płynąc
bezpośrednio rowami do rzek. To jest czasowy standard.
Osadu się nie spuszcza a zagęszcza i wywozi na pola. Oczywiście gdy spółka (zarządzająca oczyszczalnią)
jest biedna i nie ma na to pieniędzy to wszystko jest możliwe.
Użytkownik wodny prowadzących działalność- gospodarkę rybacką powinien wymusić od Ministerstwa
Środowiska większych kar za celowe zanieczyszczanie wód skutkującym pomorem ryb i innych chronionych
prawem organizmów i uniemożliwiającym prowadzeniem prawidłowej gospodarki. Jeżeli tego nie robi to kto ma
zrobić? Szeregowy wędkarz.
Kary za zanieczyszczenia powinny być płacone nie w setkach a w milionach złotych, tym bardziej że poniżej
zanieczyszczonych wód są zazwyczaj ujęcia wody pitnej.
Teraz jest okazja aby te sprawy poruszyć podobnie jak problem po celowych pożarach składowisk śmieci. Ktoś
w końcu zauważył panujące w naszym kraju przekręty.
Mając dane z oczyszczalni (a prawie każda jest monitorowana) nie zgodzę się z twierdzeniem że następuje
sezonowy wzrost azotu i fosforu. Jest tak minimalny że prawie nie zauważalny choć w wodzie może
powodować wzrost glonów. Jeżeli występuje takie podejrzenie można zgłosić do WIOŚ i zażądać dodatkowych
badań wody z odpływowej z oczyszczalni. Za każde przekroczenia (czy podwyższenie) norm oczyszczalnia
płaci kary. Niestety symboliczne.
Co do nawozów można się z tym chyba zgodzić.

Największy wpływ na wzrost glonów ma chyba światło którego po długim "zimowym" okresie jest coraz więcej.
Wszystko z tego korzysta (glony również) i wykorzystują najlepszy okres wegetacji.

 
  Odp: Dunajec [0] 05.06 13:02
 
Darku i Staszku,
Interpretacje Wasze sa bardzo frywolne.
Wzrost ilości bentosu nie oznacza koniecznie zwiększenia ilości pokarmu dla ryb.
Wyżej załączyłem encyklopedyczną definicję.
Uprzejmie wypraszam sobie podjazdy o gospodarce itp.
Odpisałem Wam , że ilość owadów jadalnych dla ryb nie równa się ilości bentosu.
Gratuluję samouwielbienia.
 
  Odp: Dunajec [0] 05.06 13:49
 


Boję się, że często na podstawie takich prostych, niefachowych i chałupniczych pseudo-zasad realizowana jest
gospodarka. Bez wglądu w wiedzę naukową ktoś układa równanie "drastycznie więcej glonów=bentos nie spada",
a potem wyciąga wniosek, że ryby mają co jeść, zatem trzeba tylko zarybiać, dużo zarybiać a ryba będzie.


Szkoda, że potrafisz wyłącznie pisać, a czytanie pozostawiasz innym

O żyzności wody decyduje ILOŚĆ PIERWIASTKÓW BIOGENNYCH.
Glony nie biorą się z wodoru , czy z tlenu, ale dlatego, że woda jest bogata w azot i fosfor.
To czy na tej bazie żyzności powstaną chruściki czy glony zależy od innych czynników .

Podsumowując , Absolutny fachowiec od naturalnego pokarmu ryb łososiowatych MYLI pojęcie żyzności z ilością
pokarmu dla ryb.

Pozdrawiam
Roman Cyfra
 
  Odp: Dunajec [0] 04.06 16:00
 
Ja nie piszę, że okresowo. Były badania prowadzone nad bentosem przez specjalistów, którzy to stwierdzili (są gdzieś w internecie). Moje obserwacje to potwierdzają.
Ze zbiornika schodzi jałowa i czysta woda.
A dlaczego jest tak mało ryb poniżej zapory i to wszystkich gatunków (w tym kleni, świnki i brzany)? Nie bardzo mają co jeść.
 
  Odp: Dunajec [2] 04.06 14:59
 
Woda w Dunajcu w Sromowcach nie jest żyzna. \

Nie jest żyzna w jakim sensie?
 
  Odp: Dunajec [0] 06.06 14:49
 
Ja bardzo bym prosił o nie zaprzestawanie, a wręcz o rozwinięcie dyskusji. Zbieram materiał do pracy :)
 
  Odp: Dunajec [0] 06.06 15:20
 
W porównaniu do tego, co było przed 1995 r.
 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus