f l y f i s h i n g . p l 2024.05.02
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: PZW Nowy Sącz - jest tam kto?. Autor: Jerzy Kowalski. Czas 2024-05-02 15:44:40.


poprzednia wiadomosc Obsługa klienta w taimeniu : : nadesłane przez longcast (postów: 202) dnia 2018-03-13 21:45:23 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
  Witam
Mam takie pytanie czy miał ktoś przyjemność nie tylko kupować coś w firmie taimen ?
oddałem kij na gwarancję ,który się nieszczęśliwie złamał a jest to Sage one
kontakt z nimi naprawdę był trudny ,droga telefoniczną ciężko było dojść do jakiegokolwiek konsensusu ?
o kontakcie mailowym można w zasadzie zapomnieć po kilku mailach wreszcie odpisali .......
Tak się złożyło ,że w momencie w którym oddawałem ten kij na gwarancję miałem wyjazd służbowy do Tych
Znalazłem tą firmę oddałem kij na gwarancję ,wszystko pięknie !
korzystając z możliwości bycia na miejscu poprosiłem o możliwość zobaczenia innego kija marki sage X
"przemiła" pani z obsługi powiedziała mi ,że jeżeli zapłacę za ten kij to ona mi go pokaże a jak nie zapłacę to nie
ma możliwości ........
wracają do produktu ,który oddałem na gwarancję dano mi do zrozumienia ,że okres gwarancyjny może potrwać
do 3 miesięcy no i oczywiście koszty związane z tą usługą (powiedziano mi ,że jak produkt wróci z USA
natychmiast się z Panem skontaktujemy )
Minął wspomniany 3 miesięczny okres i brak odzewu po kilku wysłanych mailach dostałem odp. że kij już jest u
nich i prosimy po przelanie należności za tą imprezę oraz wysłanie adresu na który zostanie wysłana wędka
pieniądze wysłałem już dobrze ponad tydzień temu ,wędki nadal nie otrzymałem a na maile czy adres i pieniądze
doszły nie dostałem odpowiedzi ?
miał ktoś też taką sytuację z tą firmą ?
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Obsługa klienta w taimeniu [0] 13.03 23:32
 
Niestety panie ze sklepu robią łaskę, że obsługują klienta. Kontakt telefoniczny jest niemiły i niesympatyczny. Na maile też czeka się długo. Kiedyś też tutaj na forum ktoś o tym pisał. Widać niewiele się zmieniło. Polecam wątek panu Maćkowi W.
 
  Odp: Obsługa klienta w taimeniu [0] 14.03 08:08
 
Witam
Mam takie pytanie czy miał ktoś przyjemność nie tylko kupować coś w firmie taimen ?
oddałem kij na gwarancję ,który się nieszczęśliwie złamał a jest to Sage one
kontakt z nimi naprawdę był trudny ,droga telefoniczną ciężko było dojść do jakiegokolwiek konsensusu ?
o kontakcie mailowym można w zasadzie zapomnieć po kilku mailach wreszcie odpisali .......
Tak się złożyło ,że w momencie w którym oddawałem ten kij na gwarancję miałem wyjazd służbowy do Tych
Znalazłem tą firmę oddałem kij na gwarancję ,wszystko pięknie !
korzystając z możliwości bycia na miejscu poprosiłem o możliwość zobaczenia innego kija marki sage X
"przemiła" pani z obsługi powiedziała mi ,że jeżeli zapłacę za ten kij to ona mi go pokaże a jak nie zapłacę to
nie
ma możliwości ........
wracają do produktu ,który oddałem na gwarancję dano mi do zrozumienia ,że okres gwarancyjny może
potrwać
do 3 miesięcy no i oczywiście koszty związane z tą usługą (powiedziano mi ,że jak produkt wróci z USA
natychmiast się z Panem skontaktujemy )
Minął wspomniany 3 miesięczny okres i brak odzewu po kilku wysłanych mailach dostałem odp. że kij już
jest u
nich i prosimy po przelanie należności za tą imprezę oraz wysłanie adresu na który zostanie wysłana wędka
pieniądze wysłałem już dobrze ponad tydzień temu ,wędki nadal nie otrzymałem a na maile czy adres i
pieniądze
doszły nie dostałem odpowiedzi ?
miał ktoś też taką sytuację z tą firmą ?


Standard dla Tego sklepu . Teraz czas na wysyłki przed sezonem , nie będą się zajmować twoimi
reklamacjami ....
 
  Odp: Obsługa klienta w taimeniu [0] 14.03 19:19
 
Ja to. chyba w innym sklepie byłem .Dziwne
 
  Odp: Obsługa klienta w taimeniu [22] 14.03 19:41
 
Pomijając obsługę klienta w Taimen, która faktycznie jest specyficzna to wędki sage warto reklamować samemu.
Mają genialny system gwarancyjny.
 
  Odp: Obsługa klienta w taimeniu [0] 14.03 22:17
 
Mam kilka wedek sage i nie miałem przyjemności z korzystania ich
gwarancji....
 
  Odp: Obsługa klienta w taimeniu [20] 14.03 22:42
 
ale za 90 USD



Pomijając obsługę klienta w Taimen, która faktycznie jest specyficzna to wędki sage warto reklamować
samemu.
Mają genialny system gwarancyjny.
 
  Odp: Obsługa klienta w taimeniu [3] 15.03 00:33
 
90 USD?A skad takie liczby chlopie w ogole wziales?Nie wprowadzaj ludz w blad....Ceny za servis Sage
zalezne sa od modelu,czasu kiedy byl w produkcji.Tak wiecoplata srwisowa za wedki bedace dalej w produkcji
wynosi 25 usd,za wedki produkowane nie wiecej jak do 10 lat cena to 70.A za wedki produkowane powyzej 10
lat oplata wynosi 125 USD.Caly cennik poszczegolnych modeli od poczatku produkcji znajdujesie na stronie
Sage wraz z regulaminem postepowania gwarancyjnego...Pozdrawiam












































 
  Odp: Obsługa klienta w taimeniu [2] 15.03 01:27
 
skąd?
z @
Dnia Poniedziałek, 25 Lipca 2016 18:01 Sage Repair napisał(a)
Hello Wojciech,
Sorry to hear you are having issues with your rod. Please note the rod does need to be sent in, in-
order to invoke the warranty. Here is a link to our international repair form.
http://www.sageflyfish.com/skin/summit/manuals/sage-warranty-repair-form-intl.pdf Please note the
service fee is $90USD.
Best Regards,
Sage Repair Team

ale masz rację
oto najnowszy cennik
http://www.sageflyfish.com/repair-pricing

pow 10. - Fee: $75, nie 70


90 USD?A skad takie liczby chlopie w ogole wziales?Nie wprowadzaj ludz w blad....Ceny za servis
Sage
zalezne sa od modelu,czasu kiedy byl w produkcji.Tak wiecoplata srwisowa za wedki bedace dalej w
produkcji
wynosi 25 usd,za wedki produkowane nie wiecej jak do 10 lat cena to 70.A za wedki produkowane
powyzej 10
lat oplata wynosi 125 USD.Caly cennik poszczegolnych modeli od poczatku produkcji znajdujesie na
stronie
Sage wraz z regulaminem postepowania gwarancyjnego...Pozdrawiam












































 
  Odp: Obsługa klienta w taimeniu [1] 15.03 02:16
 
Tak,zle zapisalem,mialo byc 75 hihi.Pozdrawiam
 
  Odp: Obsługa klienta w taimeniu [0] 15.03 21:08
 
To muszę spróbować z z-axisem 10' #4 ostatnio krzyknęli 129$ za szczytówkę bez przelotek (kij z blanku).
 
  Odp: Obsługa klienta w taimeniu [15] 15.03 07:00
 
W zeszłym roku, nad Sanem złamałem dziewięciostopową siódemkę Xi3 (część szczytowa).
Zgodnie z instrukcją na stronie przesłałem kielich złamanej szczytówki. Dokładnie za miesiąc
wróciła do mnie nowa szczytówka. Koszt - wspomniane 90 dolarów ściągnięte ze wskazanej
karty. Bez żadnych pytań, bez dociekania jak złamana. Po prostu nowa szczytówka przyszła i
kijek jest ponownie gotowy do łowienia. Na podstawie takiej gwarancji mam pewność, że
"ożeniłem" się z moimi Sage'ami na długo. Być może od czasu do czasu będę musiał ponieść
jakieś niewielkie koszty tego 'małżeństwa", ale to chyba normalne?
 
  Odp: Obsługa klienta w taimeniu [2] 15.03 09:06
 
jednak 90 USD
przy droższych modelach to dobra cena
ja mój kijaszek naprawiłem we Wrocku za 100 pln

jest ślad na szczytówce, ale daję radę

W zeszłym roku, nad Sanem złamałem dziewięciostopową siódemkę Xi3 (część szczytowa).
Zgodnie z instrukcją na stronie przesłałem kielich złamanej szczytówki. Dokładnie za miesiąc
wróciła do mnie nowa szczytówka. Koszt - wspomniane 90 dolarów ściągnięte ze wskazanej
karty. Bez żadnych pytań, bez dociekania jak złamana. Po prostu nowa szczytówka przyszła i
kijek jest ponownie gotowy do łowienia. Na podstawie takiej gwarancji mam pewność, że
"ożeniłem" się z moimi Sage'ami na długo. Być może od czasu do czasu będę musiał ponieść
jakieś niewielkie koszty tego 'małżeństwa", ale to chyba normalne?
 
  Odp: Obsługa klienta w taimeniu [1] 15.03 10:52
 
Każdy naprawiany po złamaniu kij ma ślad bo cześć złamana nie jest już jednolita. Naprawiona, choćby była
wzmocniona omotką, zawsze zostawi ślad w miejscu "ciętym" po dużym obciazeniu.
 
  Odp: Obsługa klienta w taimeniu [0] 15.03 12:21
 
Arku, zgadza się

na razie 50 cm potoka wytrzymał


Każdy naprawiany po złamaniu kij ma ślad bo cześć złamana nie jest już jednolita. Naprawiona,
choćby była
wzmocniona omotką, zawsze zostawi ślad w miejscu "ciętym" po dużym obciazeniu.
 
  Odp: Obsługa klienta w taimeniu [11] 15.03 09:06
 
jednak 90 USD
przy droższych modelach to dobra cena
ja mój kijaszek naprawiłem we Wrocku za 100 pln

jest ślad na szczytówce, ale daję radę

W zeszłym roku, nad Sanem złamałem dziewięciostopową siódemkę Xi3 (część szczytowa).
Zgodnie z instrukcją na stronie przesłałem kielich złamanej szczytówki. Dokładnie za miesiąc
wróciła do mnie nowa szczytówka. Koszt - wspomniane 90 dolarów ściągnięte ze wskazanej
karty. Bez żadnych pytań, bez dociekania jak złamana. Po prostu nowa szczytówka przyszła i
kijek jest ponownie gotowy do łowienia. Na podstawie takiej gwarancji mam pewność, że
"ożeniłem" się z moimi Sage'ami na długo. Być może od czasu do czasu będę musiał ponieść
jakieś niewielkie koszty tego 'małżeństwa", ale to chyba normalne?
 
  Odp: Obsługa klienta w taimeniu [10] 15.03 13:03
 
Dość drogo się wydaje mimo wszystko (90 USD). W Scott'cie przy gwarancyjnej naprawie wzięli 50 USD za
wysyłkę, a dorabiali szczytowy skład, który złamałem w starym G3.
 
  Odp: Obsługa klienta w taimeniu [9] 15.03 13:05
 
i jeszcze wysyłka...

Dość drogo się wydaje mimo wszystko (90 USD). W Scott'cie przy gwarancyjnej naprawie wzięli
50 USD za
wysyłkę, a dorabiali szczytowy skład, który złamałem w starym G3.
 
  Odp: Obsługa klienta w taimeniu [8] 16.03 08:07
 
USD, USD, USD....

Hej chłopcy, czy nie szkoda Wam życia i energii na kupowanie takiego sprzętu? Zwykły Greys może nad rzeką tyle samo co najdroższy kij świata...
 
  Odp: Obsługa klienta w taimeniu [1] 16.03 10:34
 
no tak

po co komu kryształowa szklaneczka do single malt
z obciętej w połowie puszki też da radę napić się



USD, USD, USD....

Hej chłopcy, czy nie szkoda Wam życia i energii na kupowanie takiego sprzętu? Zwykły Greys może
nad rzeką tyle samo co najdroższy kij świata...
 
  Odp: Obsługa klienta w taimeniu [0] 16.03 10:38
 
Różnica pomiędzy szklaneczką a obciętą puchą jest kolosalna, a pomiędzy Greysem i Sage - minimalna.
 
  Odp: Obsługa klienta w taimeniu [5] 16.03 12:55
 
A dlaczego ma być szkoda? Przecież to sama przyjemność otaczać się dobrą jakością i dotyczy to wszystkich
aspektów życia :)
 
  Odp: Obsługa klienta w taimeniu [0] 16.03 13:18
 
A dlaczego ma być szkoda? Przecież to sama przyjemność otaczać się dobrą jakością i dotyczy to wszystkich
aspektów życia :)



Tak myślisz?! A jednak to klątwa. Tracąc przyjaciół, dostajesz nic.
 
  Odp: Obsługa klienta w taimeniu [3] 16.03 13:20
 
Mikołaj,
Czasami jak jedna jakość za bardzo urośnie, to inna może na tym ucierpieć. Są dwie kategorie młodych facetów w PL: tych którzy jeszcze wierzą w swoje rzeki i tych, którzy wybrali Skandynawię i Słowenię. Są też tacy stojący okrakiem... bywają i tu i tam.

Jeśli żyje Twoja W., jeśli stoją w słońcu grube klenie - to cieszyć się możesz również i z tej jakości, w wędkarstwie chyba najważniejszej. Mam nadzieję, że tak jest. 9 lat temu miałeś wiarę, a jak jest dziś?

Ja może i sobie kiedyś kupię nawet klejnkę Scotta za 12k, ale najpierw muszę zobaczyć z mostu na Drawie setkę wymiarowych lipieni w zasięgu wzroku. Wtedy taka klejonka będzie pasować do całości. Bo iść nad pustą wodę z Sage to trochę tak, jakby trzymać w dłoni szklankę Jacka Danielsa na squacie.

Wzrost indywidualny jest łatwiejszy, wzrost społeczności - o wiele trudniejszy. Rzeki i łowiska to sprawy, których w pojedynkę nie ogarniemy, a materializm... czy on nas do siebie przybliża? Trudne pytania...

Kiedyś Unia Europejska puściła do nas oko, taką kulturową zachętę do tworzenia NGO-sów. Miała ona w tym swój cel polityczny, ponieważ to jest też tworzenie pewnej bazy poparcia społecznego dla projektu europejskiego jako źródła utrzymania dla tamtejszej biurokracji. I stało się coś, że UE przestała do nas puszczać to oko, a z ludzi zeszło powietrze. Tak, jakbyśmy bez komendy do biegu nie potrafili samodzielnie nawet iść... z trout unlimited przeszliśmy na Sage i Scott unlimited. Materializm chyba jednak dzieli ludzi, bo kija kupuje się dla siebie, a rzekę dzieli się z innymi. Zatem im więcej robimy tylko dla siebie a mniej dla wspólnoty - to wydaje się, że rośnie wyłącznie egoizm. Pojedynczy człowiek nie jest jednak w stanie ogarnąć powrotu naszych rzek do dawnej świetności. Boję się iść tą drogą samospełnienia... zastanawiam się nad tym wszystkim...


Trzymaj się mocno Mikołaj
Krzysiek
 
  Odp: Obsługa klienta w taimeniu [0] 16.03 13:46
 
Pojedynczy człowiek nie jest jednak w stanie ogarnąć ... Boję się iść tą drogą samospełnienia... zastanawiam się nad tym wszystkim...


Jan złowił „rybę”,
Czym ryba, to wiecie
I zakochał się
W sobie.
Jeśli jeszcze miał mleko i książkę pod nosem,
To mógł zapomnieć, że inni też żyją.
Dzisiaj ma zegarek i telefon z pogadynki,
Dwie smycze.
A ryby w ukrycie.
Tołpyga pstra i bura i pstrągi w galarecie.
A życie o nim w codziennej gazecie
Pisze: „Jak Jan złowił złotą „rybę”?!”
„Czy ta ryba, go wcina?”
„W kim Jan zakochał się dzisiaj ?”
Języków zna wiele, w żadnym mądrze nie powie.
A mógł serce oddać tej z dzikiego zachodu,
Tej rasowej krowie.
Wszak, to krowa dojna, bo mleko wciąż daje.
Jan pacierze klepie, się uczy i z kolan powstaje.
A mleko wciąż płynie,
W koryta, a świnie w korycie
Już nawet nie skrycie
Wypominają życie, nie Jana
A Jasia, który kwiaty zbierał
Uczciwie, za co był bity
Przez ojca w spódnicy.
Świnie jednak pasują,

Teraz knur stwierdzi
Komu i dlaczego
W chlewie Jasiem śmierdzi.

Kim Jaś, to zagadka
Kim Jan każdy już wie.
Podpowiedzi są dwie:
Chory jest ten,
I chory jest ten.

A w rodzinie jest ... jeden.
 
  Odp: Obsługa klienta w taimeniu [1] 16.03 15:28
 
Krzysiek,

Wiara w rzeki pozostała, jako towarzystwo też nadal istniejemy i działamy, także duch w narodzie nie ginie :)
Klenie, brzany i jelce pływają w przyzwoitych ilościach także zapraszam na ponowne odwiedziny po latach.

Pozdrawiam
 
  Odp: Obsługa klienta w taimeniu [0] 16.03 16:10
 
Dzięki za dobre wieści!

 
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus