f l y f i s h i n g . p l 2025.09.18
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Brennica, prośba do M.Wilka o parę słów komentarza w temacie. Autor: trouts master. Czas 2025-09-17 21:37:54.


poprzednia wiadomosc Odp: Romaniszyn : : nadesłane przez Robert Kostecki (postów: 1052) dnia 2013-07-17 13:42:35 z *.internetdsl.tpnet.pl
  Liberalizm, który ogarnął już prawiewszystkie aspekty życia ludzkiego, zniszczy bioróżnorodność ludzkości i środowiska naturalnego, a może odwrotnie, najpierw środowiska. Weźmy np. małżeństwa międzyrasowe. Przez dziesiątki lat pewna grupa ludzi lansowała i nadal lansuje hasła tolerancji w tej kwestii, a ludzi o innych poglądach określając mianem szowinistów i rasistów. Tak na prawdę, to teoretycznie po totalnym zmieszaniu się ras zaniknie bioróżnorodność gatunku ludzkiego. Genetycznie pozostanie człowiek misz-masz, ale np. o orientacji etnicznej Eskimos, bo akurat ta nacja będzie miała największe przebicie w kształtowaniu nacjonalistycznej świadomości.
Co, do lipieni, to badania p. dr Joanny Grudniewskiej z IRŚ wskazują, że mechaniczne, fizyczne manipulowanie lipieniami powoduje ich śmiertelność nawet do 40%. Im większa manipulacja, tym większa śmiertelność. Jeżeli zakładamy, że wędkarski sport wyczynowy kieruje się podobnymi zasadami, co każdy inny sport kwalifikowany, to zawodnicy dążą do maksymalizacji wyniku, czyli ilości złowionych ryb. W związku z tym, wędkarz-zawodnik, który chce się liczyć, musi doskonalić metody połowu i zwiększać liczbę treningów. Weźmy teraz wędkarza muchowego, którego obraz chciałbym widzieć. To osobnik, które przede wszystkim autentycznie kocha przyrodę. Ten autentyzm wyraża w nie tylko w odławianiu i pozyskiwaniu ryb, ale i w walce o zachowanie środowiska, w którym najchętniej przebywa, w kształcie jak najbardziej naturalnym. Będąc człowiekiem świadomym, nie zabiera ryb dzikich (i nie chodzi tu o zdziczałego "tęczaka"), albo określa sam limity ryb zabranych, np. 3 pstrągi potokowe w sezonie dla ukochanej żonki. Ogranicza częstotliwość wyjazdów, tych wyłącznie na pstrągi potokowe i lipienie, bo wie, że "zadeptuje" rzekę, będąc parę razy w tygodniu na rybach. Czerpie także przyjemność z połowów innych ryb, np. jelców. Potrafi posiedzieć na brzegu rzeki podziwiając piękne widoki i zadumać się nad fenomenem życia ludzkiego i zwierzęcego. Jest szczery i przyjazny wobec swoich bliskich kolegów. Natomiast, sport wyczynowy, to czysta rywalizacja i konkurencja, która nie sprzyja ww. zachowaniom.

Pozdrawiam

Robert
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Romaniszyn [11] 17.07 14:49
  Odp: Romaniszyn [2] 17.07 15:21
  Odp: Romaniszyn [0] 17.07 15:30
  Odp: Romaniszyn [0] 17.07 18:00
  Odp: Romaniszyn [7] 17.07 17:34
  Odp: Romaniszyn [3] 17.07 17:47
  Odp: Romaniszyn [2] 17.07 18:08
  Odp: Romaniszyn [1] 17.07 21:27
  Odp: Romaniszyn [0] 17.07 22:19
  Odp: Romaniszyn [2] 17.07 19:21
  Odp: Romaniszyn [1] 17.07 21:36
  Odp: Romaniszyn [0] 17.07 23:00
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus