 |
kiedy ryba staje się niełowna?
: : nadesłane przez
Sokol (postów: 302) dnia 2011-10-24 11:17:28 z *.internetia.net.pl |
| |
W tym roku spędziłem mnóstwo czasu na jeziorach w poszukiwaniu łososiowatych i to co przykuło moją uwagę to fakt, że większość gospodarzy powołanych w ten sposób łowisk jest za tym by zabierać ryby. Na pytanie dlaczego często słyszałem odpowiedź że zdziczałe ryby stają się praktycznie niełowne więc trzeba nieustannie zarybiać uważając na przerybienie wody.
Muszę przyznać że na przestrzeni tego roku szczególnie jedno odwiedzane przeze mnie jeziorowe łowisko faktycznie potwiedzałoby taką tezę. Oczywiste jest to że brania i żerowanie ryb świeżo wpuszczonych jest bez porównania intensywniejsze, nie zmienia to jednak faktu że ryby po pewnym czasie były w zasięgu tylko nielicznych wędkarzy prowadzących przynęty niekonwencjonalnie, na skuteczność pozostałych tradycyjnych sztuczek można było liczyć w nieliczne dni bardzo intensywnego żerowania. Osobiście trafiłem tylko na jeden taki dzień i wtedy nawet dobór przynęty nie miał specjalnego znaczenia.
Nie można też uznać jak to się nie raz dzieje gdy przez długi czas na rzekach ryby nie współpracują, że ryb nie ma lub że woda uboga itp. Wręcz przeciwnie - wiadomo że ryb w danym łowisku są ogromne ilości (pomiojam ich widoczną aktywność na powierzchni wody).
Pytanie zatem rodzi się takie:
Na ile wody są faktycznie pozbawione ryb a na ile stają się one po prostu całkowicie poza zasięgiem, i żadne podejście do nich nie jest skuteczne?
Jaki % danego gatunku ryby dzikiej jest całkowicie niełowny? Jeśli w ogóle jest taki udział w populacji gatunku?
Dodam że wielu wędkarzy zakłada że ryby po prostu giną (np po wypuszczeniu) bo są później niełowione (oczywiście sporadycznie to się zdarza), jak nie żerują na przynętach to ich nie ma? A może to nie jest tak do końca? Nie raz i nie dwa zdarzyło się przecież że po zamknięciu takiego łowiska i pozwoleniu rybom na odzwyczajenie się od wędkarzy, haków i przynęt po powrocie okazywało się że jest kolejne eldorado które następnie po kilku miesiącach stawało się puste z tradycyjnym zarzutem wobec całego świata ;) że ryby są przez wszystkich zabierane a woda staje się pusta. A może ryby ponownie stawały się niełowne przy takiej ilości wędkrzy męczących je dzień w dzień?
Poza powyższą regularnością ustawania łowności ryb dało się również zauważyć, że brania na odwiedzanych przeze mnie zamkniętych akwenach były bardzo zależne od liczby łowiących danego dnia. Gdy byłem sam nad wodą miałem zawsze lepsze efekty, a następnego dnia gdy łowiących przybywało była już przepaść - pomimo jednego dnia różnicy, braku zmian w aurze i w samym łowisku w którym nie mogły zajść gwałtowne zmiany. Kolejny dzień pozbawiony łowiących ponownie przynosił lepsze efekty...
|
| |
[Powrót do
Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem] |
|
|
| |
|
Nadawca
|
Data |
| 
Odp: kiedy ryba staje się niełowna? [1]
|
|
24.10 13:01 |
|
Odp: kiedy ryba staje się niełowna? [0]
|
|
24.10 13:23 |
|
Odp: kiedy ryba staje się niełowna? [0]
|
|
24.10 14:59 |
|
Odp: kiedy ryba staje się niełowna? [5]
|
|
24.10 15:41 |
|
Odp: kiedy ryba staje się niełowna? [4]
|
|
24.10 17:04 |
|
Odp: kiedy ryba staje się niełowna? [1]
|
|
24.10 17:24 |
|
Odp: kiedy ryba staje się niełowna? [0]
|
|
24.10 17:40 |
|
Odp: kiedy ryba staje się niełowna? [1]
|
|
24.10 17:28 |
|
Odp: kiedy ryba staje się niełowna? [0]
|
|
24.10 17:57 |
|
Odp: kiedy ryba staje się niełowna? [0]
|
|
24.10 16:15 |
|
Odp: kiedy ryba staje się niełowna? [0]
|
|
24.10 22:03 |
|
Odp: kiedy ryba staje się niełowna? [0]
|
|
25.10 19:39 |
| |
|
|
|
