Odp: Składniki kosztów zawodów Grand Prix
: : nadesłane przez
Przemek, Delhi (postów: ) dnia 2003-04-03 14:21:03 z 203.94.243.*
Namaste!
Powiem tak. Czesc osob faktycznie przyjezdza dla startu w zawodach, a czesc dla oproznienia paru "flakonow". Jesli robia to za swoje pieniadze, to nic w tym zlego nie ma. Natomiast co do organizowania zawodow. Klub ktorego jestem w Polsce czlonkiem organizuje najstarsze towarzyskie zawody pstragowe, "Pstraga Czarnej hanczy", gdzie w przeszlosci liczba startujacych siegala 50 osob. Oczywiscie wymiar jest inny, ale swoje doswiadczenia mam. Wiem ile sie trzeba napracowa i wiem ile co kosztuje. A czemu nie zakwaterowac zawodnikow w 10 pensjonatach w Muszynie za 15 zl? Co w tym zlego? Ze "flakonow" wspolnie nie beda mogli obalac? Zreszta mi osobiscie przytrafilo sie na tych zawodach mieszkac gdzie indziej niz reszta zawodnikow 2-krotnie. I korona mi z glowy nie spadla! Co do autobusow, to nie Mercedesami nas sie rozwozi tylko Autosanami! I ciagle nikt mi nie przedstawil przykladowego wyliczenia kosztow startowego! Dlaczego? Bo sie po prostu nie da obronic tej wysokosci startowego.
Pozdrawiam
Przemek