| |
Panie Stanisławie emocje zupełnie zbędne. U siebie sprzątamy i chętnie skorzystamy z porad.
Na Sanie też nie widziano ryb, gdyby nie przypadkowe fotografie jednego wędkarza. Też wszyscy usiłowali wmawiać, że ryb nie było i co ciekawe nie wypłynęły poniżej.
Jeżeli rzeka była skuta lodem to ryb nie było widać. WIOŚ w wywiadzie jasno stwierdził, że rzeka nie nadaje się dla ryb bo jest pozaklasowa i że nie podejmuje się żadnych działań naprawczych. Dziennikarz został wprowadzony w błąd bo Prawo wodne jasno określa, że kontrola odprowadzeń ścieków należy do WIOŚ.
To że Ci którzy mają chronić zrowie ludzkie dopiero po pięciu dniach informują o zagrożeniu ludność popełniają przestępstwo i tu rola Prokuratora.
Procedura Panie Stanisławie winna być taka:
- przy pierwszym zrzucie ścieków kierownik oczyszczalni powinien natychmiast powiadomić Wojewodę Małopolskiego i Sanepid,
- natychmiast powinny być wyłączone ujęcia wody, żeby przepuścić fale zanieczyszczeń,
-gminy powyżej ujęcia winny być zobowiązane do przeglądów ekologicznych oraz do ocenienia zrzutów ścieków,
- powinny być przeprowadzone kontrole odprowadzanych ścieków,
-powinno się zrobić pełny monitoring stanu rzeki i zbiornika wodnego,
-gminy winny przeprowadzić kontrole posiadanych w ewidencji gospodarstw odprowadzających ścieki,
- ludność powinna natychmiast dostać wodę z beczkowozów,
-RZGW jako zarządzający z ramienia Skarbu Państwa winno nadzorować prawidłowość działania urzędów.
Dyrekcja Tatrzańskiego Parku powinna zająć się ochroną rzeki w otulinie.
To wszystko wynika z przepisów i nikt nie robi łaski. A czy tak było proszę sobie samemu ocenić.
pozdrawiam
Leszek
O obowiązkach PZW nie wspomnę aby nie podnosić atmosfery dyskusji. Nikogo nie atakuję tylko dziwi mnie brak reakcji, o rybach nie wspomnę, ale zdrowie kilkudziesięciu tysięcy ludzi zostało zagrożone w wyniku bezmyślnego postępowania ludzi. Czy to Pana nie bulwersuje?
A dla prężnych kół informacja. Byłem w ostatnią niedzielę na zebraniu zwykłego koła liczącego 400 osób w Ropczycach gdzie przewodniczącym zebrania był Burmistrz Miasta, w prezydium zasiadał jego zastępca, przedstawiciel Rady Powiatu, Komendant Powiatowy PSP, Naczelnik Wydziału KP Policji. Koło w ubiegłym roku miało 13 tyś zł własnych pieniędzy na zarybienia, a przedstawiciel Rady Powiatu zobowiązał się na zebraniu do odbudowania starych podworskich nieczynnych stawów rybnych w dwóch miejscowościach i przekazać je kołu. Burmistrz zobowiązał się zorganizować wycieczkę na ryby na Słowację i do wsparcia finansowego. Można by jeszcze wymieniać wiele ich osiągnięć.
|