Odp: Zatrucie Dunajca w Zakopanem - czy to wymysł?
: : nadesłane przez
Leszek (postów: ) dnia 2003-03-19 07:07:12 z *.rzeszow.sdi.tpnet.pl
Cytuję za gazetą:
"Gazeta Wyborcza": Minęły dwa tygodnie od zatrucia Białego Dunajca, z którego czerpie wodę 35-tysięczny Nowy Targ, a w mieście nadal nie ma wody pitnej.
Gdy rzekę zatruwają wciąż nowe ścieki, a oczyszczalnia ma awarię, złożony z urzędników sztab kryzysowy bezradnie rozkłada ręce. Zatruta fala dotrze niebawem do Nowego Sącza. Prawdopodobnie zawiniła oczyszczalnia ścieków w odległym o 30 kilometrów Zakopanem, która wskutek awarii musiała zrzucić do rzeki 1800 metrów sześciennych ścieków.
28 lutego awarię usunięto. W niedzielę jednak w tej samej oczyszczalni zabrakło prądu. Do Białego Dunajca trafiły kolejne zanieczyszczenia, a miasto całkowicie pozbawiono wody.
Czyżby odprowadzanie nieoczyszczonych ścieków do rzeki z Zakopanego to była kaczka dziennikarska? Przecież zawarty w takich ściekach amoniak już w stężeniu 50 mg/l jest toksyczny dla pstrąga. Przy awarii oczyszczalni do rzeki oprócz surowych ścieków trafiają jeszcze osady ściekowe. Co znaczy ta fala idąca do Nowego Sącza? Za dużo w tej sprawie niejasności.
pozdrawiam
Leszek