| |
Dobrego samopoczucia Panie Leszku z pewnością nikt nie posiada w zaistniałej sytuacji.
A dla mnie informacja pochodząca z ZO PZW Nowy Sącz jest konkretną i rzeczową.
Lodu już dawno nie ma, dlatego śnięte czy też chore ryby byłyby przyczynkiem do wielkiego medialnego krzyku - przykład z Sanu.
W Nowym Targu są duże i prężne Koła PZW, które nie bacząć na monitoring strażników PZW, są codziennie obecne na Czarnym i Białym Dunajcu.
Rozmawiałem z takimi którzy codziennie zaglądają nad wodę, a którzy potwierdzili informacje Dyr. Janka Obrzuta.
Są okręgi PZW, które warto "kopniakami" mobilizować do przerwania snu, ale niezbyt wyszukane docinki kierowane przeciwko tym, których działania mogą być wzorem do naśladowania dla mojego i Pana okręgu budzą we mnie niesmak.
Jak mawiał mój dziadek - sprzątanie rozpoczynaj od swojego podwórka, a póżniej jeżeli możesz pomóż innym.
Pozdrawiam, życząc dobrego samopoczucia.
|