Odp: Przyjdzie głupi i kupi
: : nadesłane przez
Hrabia Buczkowski (postów: 4080) dnia 2009-10-16 09:23:28 z *.wejherowo.vectranet.pl
Trudno utrzymać sklep w Warszawie i nie tylko, jeśli właściciel lokalu chce z jednego , miesięcznego czynszu wybudować sobie dom
Problem zamykających się sklepów wędkarskich to nie problem zmniejszenia popytu a przeniesienie się tego rynku w inne tańsze formy sprzedaży, internet, duże centra handlowe i stoiska po 500 – 1000 m kw.
Również przedsiębiorczość naszych rodaków, czyli import własny.
W każdym z tych wypadków producent i tak nie traci a sprzętu przybywa – ryb nie
Wędkarz i i tak taki głupek, co to ostatnie pieniądze, z wypiekami na twarzy i z emocjami równymi holowaniu ryby, wyda na sprzęt