f l y f i s h i n g . p l 2025.09.25
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: AI o smaku ryb w „porównaniu” z grzybami. cd. Autor: bami. Czas 2025-09-24 19:21:43.


poprzednia wiadomosc Odp: San opłaty dla niezrzeszonych ??? : : nadesłane przez Jerzy Kowalski (postów: 2038) dnia 2009-07-28 22:12:25 z *.centertel.pl
 
Nie chcę oczywiście polemizować- bo rozmowiamy o dwóch róznych rzeczach.

Proszę tylko zwrócic uwagę ,ze np udziałowiec Coca-Coli / np taki co ma 0,01% udzaiłów- colę kupuje w sklepie i za nią normalnie płaci...jako klient.

Z naszego krajowego ryneczku- proszę też zwrócić uwagę ,ze największy producent mleka w naszym kraju - Mlekpol Grajowo to ... spóldzielnia (sic!)/niby archaiczna struktura/ złozona głównie z rolników, którzy mleko łaciate kupują w sklepach jako normalni klienci.
Notabene -b.dobrze zoorganizowana firma.
/ Juz widzę miny zarządów , gdyby jakies "pospolite ruszenie rolnicze" zaczęło im organizować działalniość podstawową firmy.../

Inaczej to nie moze funkcjonować.
Jak ktoś ma ochotę to anagazuje się w strukturach firmy i czerpie z tego tytułu satysfakcję i ew. pieniążki , a jedni i drudzy za przyjemności po godzinach po prostu płacą....jako klienci.


trzeba tylko dbać aby produkt był wysokiej jakosci i nie uległ w całym tym procesie zepsuciu...



Szanowny Panie Andrzeju,

W istocie rozmawiamy o róznych rzeczach. O tak róznych, że nie da się ich do końca sprowadzić do jednego, bardzo uproszczonego zresztą, mechanizmu. Sądzę, że wie Pan doskonale w ktrórych miejscach popełnia Pan nadużycia, a które z przykładów przez Pana podanych odnoszą się do "tradycji", od której chcemy odłaczyć...

Ludzie na rózne sposoby dbają o to, żeby "produkt" był wysokiej jakości i nie uległ w całym procesie zepsuciu ... nie mwszystko da się załatwić polskim "kapitalizmem szczękowym"...

Udziałowiec Coca Coli mający te 0,01% udziałów firmy z taką kapitalizacją patrzy ze spokojem, jakoi bardzo majętny człowiek, na rosnąca krzywą wartości jego aktywów, oraz od czasu do czasu zauważa wpływającą na jego konto dywidendę. Jeżeli nie jest inwestorem doraźnym, uczestniczy pewnie w gruypie minwestorów, zrzeszającej takich "drobnych" inwestorów, mającychy w sumie 5-7%, uczestniczy w wybieraniu przedstawicieli na walne zgromadzenie wspólników, popiera takiego kandydata, który reprezentuje go w zarządzie ogromnego koncernu, bo zalezy mu na tym, żeby jego akcje były bezpieczne. Ale to pewnie jest Amerykanin, a nie Polak ... ;- )

Spółdzielnia nie jest niczym "archaicznym". Spółdzielczośc to tradycja podobna jak ruch stowarzyszeniowy, dużo późniejsza niż "archaiczna" indywidualna przedsiębiorczość.
Pewnie ma an na mysli te pokraczne twory, które ze spółdzielni jak i z innych organizachji zrobiono w PRL-u. Ale przez to spółdzielnie działają jako "udzielne księstwa" zarzadców, a nie jako wspólne działanie drobnych producentów.
Niezasadnie też łaczy Pan czy zastępczo używa porównań demokratycznej władzy io bieżacego zarządu. Biezacy zarząd nie ma charakteru "wiecowego", podobnie jak demokratyczne wybory czy proces podejmowania decyzji strategicznych. Zarządzanie nie ma nic wspólnego z "pospolitym ruszeniem". Podobnie jak proces powoływania zarządów wielu kojarzy się z przypadkowością i wiecem, a nie z przygotowanym procesem selekcji ludzi do tego najlepszych, przez odpowiedzialnych wybierających.

Jak ktoś decyduje sie zaangażowwać w zarządzanie, jak na przykład w organizwanie wędkarstwa, to niechże to robi, jak najlepiej, w fromie, w której to akurat istnieje. Niezgodności ideologiczne nie zwalniają z przywoitości i sprawności.

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Brak odpowiedzi na ten list. Zobacz następną wiadomość.    
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus