|
Kol. "marcins" , ja zdaję sobie sprawę z realiów, w których przyszło mi żyć... co prawda nie łowiłem na Wyspach , niemniej często łowię w Szwecji i Finlandii, i te realia znam , i je... akceptuję... oprócz tych wyliczonych przez Kolegę 50 euro , wnoszę dodatkowo ok. 200 euro na dodatkowe opłaty (mówię tu o skali roku), i porównując zarobki w Irlandii i w Polsce , nie sądzę bym pozostawał za Kolegą za bardzo w tyle... tyle ,że za te pieniądze, Kolega połowi... my w kraju nie bardzo... Tyle że cała ta dyskusja , pomimo że bardzo ciekawa , niczego nie wniesie , poza ew. wrzodami ( ze zdenerwowania ) , u rozmówców... Przez tą niemoc czasami wyć się chce... ale wszyscy tkwimy nadal w tej , poniekąd, paranoicznej sytuacji ... konia z rzędem temu , kto ma jakiś pomysł , jak tą sytuację zmienić...
|