|
Ja sie nie denerwuje i jesli sadzisz , ze cuda w tej Irlandii lowie, to bardzo sie mylisz.Uwazam , ze Polska nie jest krajem bezrybnym ,z niezwykle latwym dostepem do ogromnej roznorodnosci lowisk.A sysetm jest dobry z punktu widzenia wedkarza, z jednym zastrzezeniem -panstwo zepchnelo swoje obowiazki wzgledem dobra narodowego jakim sa wody i to co w nich plywa, na organizacje spoleczna , ktora jest pod fikcyjnym i nieudolnym nadzorem czegos co sie nazywa RZGW.Wszedzie gdzie wedkarstwo i gospodarka rybacka ma rece i nogi, dzialaja rzadowe agencje , ktore za pieniadze podatnika ustalaja reguly gry i na wszytsko maja oko .U nas to sie odbywa za pieniadze spoleczne poprzez demokratycznie wybrane zarzady.Demokracja w rybactwie to najgorsza z drog, bo tym calym bajzlem musza rzadzic fachowcy, ktorzy nie ida na kompromisy i nie martwia sie tym czy ich wybiora na nastepna kadencje (w przyrodzie nie ma kompromisow), a nie laicy, ktorym sie cos wydaje.
|