f l y f i s h i n g . p l 2025.09.24
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: AI o smaku ryb w „porównaniu” z grzybami. cd. Autor: mart123. Czas 2025-09-24 09:49:54.


poprzednia wiadomosc Odp: Czy gdzieś w Polsce kropki rozmnażają się naturalnie? : : nadesłane przez Mondavi (postów: 35) dnia 2009-06-02 23:24:04 z 80.72.195.*
  Drogi Kolego,

Zacznę od tego, że to co napisałem nie może być pomówieniem. Tak by było, gdybym napisał o CELOWYM łowieniu lipieni. Tymczasem działanie z premedytacja jest tylko jedną z dwóch opcji, jakie biorę pod uwagę. Druga opcja to działanie z głupoty. Z ręką na sercu przyznaję: nie wiem, która z tych okoliczności akurat zachodzi w tym przypadku, ale nie mnie to rozsądzać.

Następna sprawa: pisze Drogi Kolega o tym, że łowić powinno się na to, co akuratnie lata w powietrzu. Stara to prawda wędkarska, nie sposób z tym dyskutować. Z tym, że u mnie hierarchia wartości jest nieco inna - jeśli na to, co lata w powietrzu bierze najlepiej ryba będąca akurat pod ochroną, wówczas zmieniam przynętę. Pisze Drogi Kolega o tym, że lipień jest często przyłowem przy wiosennym łowieniu pstrąga na nimfę. Ja w ogóle nie mam takiego problemu, bo starcza mi wyobraźni na tyle, żeby przewidzieć jaki gatunek połakomi się w tym czasie na moją przynętę, więc po prostu wiosną nie łowię na nimfę wcale. Proste, prawda? Naprawdę nie potrzeba tu jakiejś nie wiadomo jakiej wyobraźni, wystarczą dobre chęci.

A teraz wyjaśnię, dlaczego w ogóle się odezwałem w tym akurat wątku. Otóż pyta Drogi Kolega, czy gdzieś w Polsce pstrągi potokowe rozmnażają się naturalnie. Wnioskuję z pytania, że Drogi Kolega takich miejsc nie zna. Rzeczek takich na szczęście są w Polsce setki. Przeciętny użytkownik tego forum na poczekaniu jest w stanie wymienić co najmniej kilkanaście takich rzek, i mógłby nieopatrznie to napisać w tym wątku. Dlaczego uważam, że byłoby to niewskazane? Otóż dlatego, że z dotychczasowych postów Drogiego Kolegi wynika, że nie wyznaje on jakichś skrajnie ortodoksyjnych poglądów odnośnie doboru przynęty pod kątem oszczędzania ryb będących w okresie ochronnym. Skąd mam więc mieć pewność, że Drogiemu Koledze nie strzeli do głowy dajmy na to pomysł łowienia lipieni na streamera jesienią?

To tyle. Proszę źle nie zinterpretować zwrotu "Drogi Kolega", używam go wyłącznie jako formy grzecznościowej, żeby nie wyjść na gburowatego chama, a nie dlatego, że uważam Drogiego Kolegę za swojego kolegę. W istocie, mam cichą nadzieję, że będę miał więcej szczęścia od moich znajomych, i że Drogiego Kolegi nie spotkam nigdy nad wodą. Oni takiego szczęścia nie mieli, spotkali Drogiego Kolegę wtedy nad Sanem.

Pozdrawiam,

mondavi
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Czy gdzieś w Polsce kropki rozmnażają się naturalnie? [0] 03.06 00:17
  Odp: Czy gdzieś w Polsce kropki rozmnażają się naturalnie? [0] 03.06 00:37
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus