|
Artur Wysocki juz ci wczesniej zasygnalizowal pewien problem ,,techniczny''. Poza tym ile ikry trzeba zorganizowac zeby wyinkubowac te miliony ?Napierniczaja sie w necie nawiedzeni, bo trzeba pare tarlakow zlowic w Lebsku .Ile by ich trzeba zlowic ,zeby osiagnac taki sam efekt z wylegu ( zapominajac o tych ,,technicznych ''problemach) jaki sie uzyskuje ze smolta?Gdzie to inkubowac ? Ze smolta sa pewne zwroty, a wyleg to loteria.Krzysztof te polskie zarybienia to jest amatorka , ludzie nie wiedza o czym pisza .Jakies tuczarnie , mutacje , pomieszane genetyki ? Co to sa za brednie ? Powinni tych wszystkich najmadrzejszych wsadzic w samolot i wyslac na wycieczke do Ameryki .Zobacza standardowa wylegarnie , dowiedza sie ile smoltow sie tam wypuszcza , wroca do Polski i juz nigdy slowa nie powiedza w temacie. Oczywiscie w Polsce wszyscy sie zachwycaja rybnoscia amerykanskich lowisk i w tym samym magazynie wedkarskim przeczytasz artykul krucjate, na temat zarybien smoltami ,a 3 strony dalej o tym jak pieknie jest w Ameryce + zdjecie rzeki pelnej ryb...Szkoda pradu , jak juz wczesniej napisalem...
|