Odp: Co z tym smoltem?
: : nadesłane przez
venom (postów: 3582) dnia 2008-12-09 02:08:59 z 195.117.253.*
Jak jest zbyt mało tarlaków, to niech adekwatnie do ich ilości zostanie wpuszczony wylęg. Selekcja naturalna wyelminuje słabe osobniki, natomiast proporcje genów będą mniej zaburzone. Sypanie smoltów to tak jakby klonowanie "Kiepskich". To nie jest długofalowe rozwiązanie. Oczekiwania gospodarcze nie mogą być górą w takich programach. To nie staw hodowlany.
A nie przyszło ci Krzysiek na myśl że te smolty które negujesz to biora się własnie z wylęgu??
Ze są to te same ryby tylko wpuszczone do wody po odchowaniu w osrodku zarybieniowym??
Że wylęg może mieć mniejsza przezywalnośc w rzece niż w ośrodku ??
Że z tej samej ilości wylęgu wpuszczonego do rzeki będzie mniej smoltów niż gdyby były odchowane w chodowli??
Gdzie tu widzisz róznice w proporcjach genów??
Zarybianie wylęgiem to takie troche sztuczne wypełnianie zobowiązań odnośnie zarybień...
Wrzuci sie 20 000 sztuk i na papierze sie zgadza a to, że do starium smolta wiekszośc nie dozyje to trudno...
Na papierze sie zgadza, księgowa zadowolona, plan wykonany...