|
Poczytaj jeszcze raz sprawozdanie zamieszczone powyżej...
1% ikry nadawał się do czegokolwiek...
Szkoda że nie ma wyjaśnienia dlaczego...
Moje przypuszczenia sa takie że o ile PZW przetrzymuje tarlaki aż będą się nadawały do rozrodu to te tony tarlaków walone w łeb przez rybaków są wycierane "jak leci" zanim się do tego nadawały.
Póki te problemy nie zostaną rozwiązane to musimy niestety zarybiać jak najbardziej EFEKTYWNIE żeby ryby wogóle były...
Do tego niestety są potrzebne bardzo niepopularne ograniczenia ustawowe dla rybaków...
Tylko kto się odważy to zrobić...
Marian,
Nie wiem kto może to zrobić. Też mam zastrzeżenia do fachowości prowadzonych prac. Reakcja hodowców na to, że nie da się obcinac płetw tłuszczowych jesienią innych, że wiosną... co za bzdury. I ten brak odpowiedzialności za niedociągnięcia spółdzielni Troć, która wobec monitów prof. Bartla, pozostaje bezkarna. Co to za ludzie w tej "Troci" pracują? Nietykalni czy co?
Powinny być jakieś reguły gry, że jak ktoś ma kiepskie wyniki w pozyskaniu nadającej się do inkubacji ikry - niech wylatuje z zespołu biorącego udział w programie. Musi być dysyplina.
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
|