| |
Mi chodzi natomiast o to, że naprawdę bardzo chętnie przeczytałbym rzeczowy artykuł na ten temat niestety artykuł p.Oględzkiego dla mnie taki nie jest(osobiście bardziej lubię argumenty b. rzeczowe niż emocjonalne). Co do wędkarzy w Słupsku dla mnie to też niezbyt smaczny widok, jedyny z niego pożytek to to, że moja żona zobaczyła, że jest więcej takich wariatów jak ja.Naprawdę jak widzę gościa który śmieci lub zachowuje się jak debil to staram się reagować.Jeśli chce się łowić w normalnych warunkach z normalnymi ludźmi to polecam inne miejsca.Wszystkie swoje trocie wyjmowałem ręką , kiedy jednak ostatnio skąpałem się już nie jestem takim ortodoksem jeśli chodzi o hak. W styczniu jadę na trotkę bo dla mnie to święto, bardziej zależy mi na spotkaniu z paroma kumplami i tym podobnych sentymentalnych bzdurach.Troć zaczyna się wraz z pierwszymi srebrniakami.
Piotrek
|