f l y f i s h i n g . p l 2025.09.21
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Brennica okjazja do rewitalizacji. Autor: Robert Kostecki. Czas 2025-09-19 09:02:57.


poprzednia wiadomosc Odp: Trzy fundamentalne zasady .... - sorry Panowie : : nadesłane przez Jerzy Kowalski (postów: 2038) dnia 2008-09-29 09:40:43 z 198.28.69.*
  Mamy tu do czynienia z dwoma filozofiami: z filozofią biednego, przeciwko naturze i przyrodzie roszczeniowo nastawionego muszkarza oraz filozofią muszkarza usiłującego się wkomponować w przyrodę jak najmniejszym dla niej kosztem. Owe filozofie nie zachodzą na siebie, wzajemnie się wykluczają, a słowo kompromis ma w tym wymiarze rażąco czerwony kolor pasujący jak ulał do skrótu PMHS.

Powtarzasz slogany po Kowalskim ale jeszcze przekręcasz to co on mówi.
W sposób podobny pisiorom próbujesz namalować sylwetkę osoby, z którą musisz wygrać jakąś swoją wojnę. Hasła typu "roszczeniowiec", "przeciwko naturze" to jakbyś trafił kulą w płot. Jesli chcesz powiedzieć "mięsiarz" to wystarczy użyć tego terminu i po sprawie, wszyscy wiedzą o co chodzi. Skoro ja chcę mieć dostęp do mojej własności i mam roszczenie do ludzi, którym dzierżawię tą moją własność w celu zagospodarowania do uprawiania wędkarstwa, to jest to naturalne i NORMALNE. Postępuję nad wodą tak, że nie mam sobie nic do zarzucenia. Nie chcę jeść tych ryb, choć miłym akcentem by było jak by mni ten gospodarz wpuścił rybę hodowlaną, która troszkę zdziczeja, a potem ją złowię i zjem. Raz czy dwa w roku.
NORMALNE to jest łowienie tam, gdzie cię oczy poniosą, a nie w PEWEXIE, gdzie się trzeba w komitecie kolejkowym zapisać. NORMALNE to są wody, gdzie się nie prowadzi gospodarki rybackiej, tylko utrzymuje populację ryb zbliżoną do naturalnej.
NORMALNE jest płacenie licencji takiej, ile ma kosztować dobre zagospodarowanie, jeśli opiekuje się tą wodą organizacja społeczna w celu usługiwania temu społeczeństwu. NORMALNE to jest płacenie i za wędkowanie i za zabraną rybę, jesli jest to dopuszczone.
Twój podział na dwie filozofie jest kompletnie od czapy i służy jedynie oczernianiu wędkarzy, którzy nie są zachwyceni OS-em na Sanie i nie modlą się do Koniecznego o licencję jak do Boga o zdrowie. Ja na przekór tobie uważam takich czcicieli OS-ów za bardzo nieszczęśliwych ludzi, którzy świata poza jedną wodą nie widzą, dosłownie klapki na oczach.
Nie jesteśmy krajem bez wody. Nie musi u nas być wędkarskiej bryndzy wszędzie. Jes miejsce i na łowiska NORMALNE ogólnodostępne, jest też miejsce na OS-y, jest na stawki z karpikami dla dziadków.


Tomaszu,

Rzeczywiście, zupełnie mu nie wyszło.

Dlatego Twoje przywoływanie tego, co pisze, jest typową "kulą w płot" i bezsensownym wtywoływaniem konfliktów tam, gdzie ich nie ma.

Chociaż, ma rację z tym "Homo sovieticus", który jest "gotów podpalić katedre, żeby sobie przy ogniu usmazyć jajecznicę".

Nie warto przy tym powtarzac w nieskończonośc "dokonań" propagandy PRl-u, które znajdują posłuch, bo sa tak rozpowszechnione wokół, że wystarczy się pod nie "podłaczyć", zeby pomysły rezonowały z drgającymi emocjami wielu ....

W taki spośób działa socjhalistyczne podejście do własności wspólnej, czy do "ogólnodostępności". Jak równiez poglady na "normalność", która miałaby być wypełnieniem deklaracji z manifestu PKWN. Nie warto powtarzac sloganów, Tomaszu, nie warto. Odrobina zastanowienia wiele by zmieniła.

Zarówno łowiska z wysokimi licencjami czy limitowana liczbą licencji dziennych są OGÓLNODOSTĘPNE. Kazdy może kupic licencję - nie ma dyskryminacji.
Z drugiej zaś sprony, pojęcie "ogólnodostepności" w postaci takiej, że 100 000 wedkarzy mogłoby juednego dnia przyjechac nad Białkę Tatrzańaka, gdyby tak im się zachciało, jest włąsnie pokłosiem wprowadzenia "powszechnosci wedkowania" na miarę Laponii, o minimalnym zaludnieniu, w Polsce, o ogromnym zaludnieniu.

Piszesz o ekonomii, a krzyczysz o przywilejach będących zupełnym zaprzeczeniem zasad ekonomicznych. Powtarzasz "zaklęcia" z zyczeniowego myslenia, nie zwazając na nierealnośc takich pomysłów. Jak o nieograniczonym dostepie do łowienia i oczekiwaniu utrzymywania populacji zblizonych do naturalnych. Nasza prze3szłość udowodniła naocznie, że to właśnie pomysł prowadzący do bankructwa.

Natomiast Gregg zapędził się w tym dzieleniu ludzi. Nieprawdziwe jest takie rozróżnienie, rzeczywiście wywołujące niepotrzebne konflikty. Choc znam niemało innych ludzi, którym szukanie "wrogów" słuzy do nieustannego powtarzania nierealnych komunałów w ramach prowadzenia emocjonalnych wojenek, nie służących niczemu.

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: Trzy fundamentalne zasady .... - sorry Panowie [2] 29.09 15:40
  Odp: Trzy fundamentalne zasady .... - sorry Panowie [1] 29.09 18:41
  Odp: Trzy fundamentalne zasady .... - sorry Panowie [0] 29.09 23:58
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus