Odp: Kotwice w muszkarstwie.
: : nadesłane przez
Leszek Dąbal (postów: 1337) dnia 2008-05-27 18:34:39 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
Następny nabuzowany sportowiec, który musi odreagować. Tylko dlaczego na FF?
Możesz oszczędzić mi swoich dywagacji, bo ich nie potrzebuję. Radzę też naucz się czytać ze zrozumieniem.
Jasno udowodniłem, że nie można wykazywać wyższości przynęt muchowych nad spinningowymi, tak jak nie można wykazywać wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy. Przynęty jak i metody zostały dopracowane, aby były skuteczne. Tak mucha jak i spinning powinny istnieć na tych samych łowiskach. To wędkarz powinien decydować jaką metodę połowu zastosuje. Nie ma bardziej krwawej. Skoro sportowi muszkarze forsują na wodach górskich metodę gruntową w imię postępu, odchodząc od klasycznej sztucznej muchy, to spinning na pstrągi i głowatki jest na górskich wodach bezapelacyjnie równoprawny. Pomysły rugowania spinningu z wód górskich są niewłaściwe i nie znajdują uzasadnienia w ochronie ryb.
Jestem przekonany, że sportowcy w niedalekiej przyszłości w imię postępu będą forsować zmianę przepisów, aby za metodę muchową uznać kulę wodną z trzema muchami i dopuścić ją na zawodach.
pozdrawiam
Leszek