|
Z tego co mi wiadomo, koszt ponoszony przez organizatorów zarybień w środkowej Polsce jest znacznie niższy, niż wartość materiału zarybieniowego, mimo konieczności pokonania kilkuset km w jedną stronę. Materiał można bez problemu przewozic w zwykłych samochodach osobowych w workach z napowietrzaniem, nawet latem. Jedyny koszt to paliwo, nie licząc pracy własnej grupy zapaleńców. Jeśli sie to zleci firmie specjalistycznej, to oczywiscie koszt może byc nawet wielokrotnie wyzszy od wartości ryb. Jak wszedzie w zyciu.
|