f l y f i s h i n g . p l 2025.09.17
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Brennica okjazja do rewitalizacji. Autor: Robert Kostecki. Czas 2025-09-16 08:26:34.


poprzednia wiadomosc Odp: etyka : : nadesłane przez Jerzy Kowalski (postów: 2038) dnia 2008-01-03 15:56:08 z 198.28.69.*
 

Panie Marcinie,

Dyskutujemy „w temacie Etyka” toteż wypowiedź o emigracji jest jak najbardziej merytoryczna.

Nieco inaczej wyglądają te zagadnienia z punktu widzenia indywidualnej motywacji, a nieco inaczej, kiedy się na nie spojrzy chłodnym okiem.
Nie sądzę, że trzeba życie „poświęcać” czy, broń Boże, „marnować”. Natomiast uważam, że trzeba sobie życie dobrze poukładać, żeby sprawy indywidualne nie kolidowały z innymi. Natomiast budowanie kraju (jeżeli już o tak ważnych sprawach rozmawiamy) rzeczywiście dokonuje się przez pracowanie w nim.

Warto też odróżniać kwestie konsumpcji od spraw inwestycji.

Pracując w Anglii buduje się Anglię. Indywidualne wynagrodzenie jest ledwie cząstką dochodu wypracowywanego przez najemnego pracownika. Więc większość wypracowanego przychodu zostaje tam, gdzie się go wytwarza. Wokół tego jest zaś wiele innych niuansów, o których mogłoby powstać wiele opracowań objętości książki. Przykład z kasjerką w Tesco mało budujący jest. Jeszcze mniej budujący – z wykształconymi Polakami, nalewającymi piwo w pub’ach czy wykonującymi proste prace w restauracjach.

Rzeczywiście, kraje takie jak Irlandia szybko się rozwijały dzięki pracy własnych specjalistów, pracy przyciągającej międzynarodowe inwestycje. Zasuwali aż miło, przez kilkanaście lat. Będąc przy tym dobrze zorganizowani i mając ułatwienie w posługiwaniu się najbardziej międzynarodowym językiem. Póki Irlandia opierała się na tym, co przywieźli, przysłali emigranci z Bostonu, to „cienko przędła”, choć wystarczało na utrzymanie pozycji wyjściowej do późniejszego „boomu”. Nie od rzeczy było też uczestniczenie w międzynarodowej wymianie oraz sąsiedztwo wielkiego, zasobnego rynku.

Polski deweloper dostaje zlecenia od irlandzkich, hiszpańskich, brytyjskich inwestorów, od funduszy emerytalnych, lokujących pieniądze w nieruchomości na „wschodzących rynkach”. Polski deweloper i polscy pracownicy budowlani, architekci, inżynierowie, aż po robotników, rozwijają kraj, pracując tutaj. Ci sami pracownicy budowlani pracujący w Niemczech, Anglii, Austrii, budują tamte kraje, w nich realizując inwestycje…. Choć zarobią nieco więcej niż „w domu”….

Sądzę, że to też Pan rozumie... Po co więc emocje ....

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski

  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Odp: etyka [5] 03.01 16:25
  Odp: etyka [4] 03.01 16:38
  Odp: etyka [3] 03.01 17:53
  Odp: etyka [2] 03.01 18:06
  Odp: etyka [1] 03.01 18:21
  Odp: etyka [0] 04.01 08:01
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus