klenie na rzekach nizinnych
: : nadesłane przez
Sebastian S (postów: 8) dnia 2007-09-05 09:24:12 z 212.33.81.*
Witam.
Od niedawna param się muszkarstwem i jak do tej pory łowiłem głównie ukleje i niewielke kleniki (raczej jako przyłów do uklei :) ). Ostatnimi czasy odkryłem uroczą podlaską rzekę Supraśl, która na odcinku przyujściowym wydaje się świetnym łowiskiem dla nizinnego muszkarza. Rzeka jest niegłęboka, przeciętnie trochę ponad metr głębokości. Dno jest raczej piaszczyste i ryby widać jak na dłoni. Najwięcej oczywiście widuje się uklei, ale w wolnych oczkach i korytarzach pomiedzy zielskiem czają się klenie. Nieduże, bo większego niż 40 cm jakoś nie wypatrzyłem, ale taki kleń to dla mnie skok o kilka klas w górę:) Poza tym chciałbym szlifować warsztat właśnie na takich.
Najwięcej problemu początkującemu muszkarzowi sprawia fakt, że rzeka jest dość mocno zarośnięta. O dłuższym prowadzeniu muchy chyba nie ma mowy, bo łowiąc z brzegu trzeba przerzucić pas wodorostów, a "przywędkowy" odcinek sznura mimo wszystko jest hamowany przez przybrzeżną roślinność.
Czy ktoś z Kolegów ma doświadczenia na takich rzekach? Wszystkie rady są dla mnie bardzo cenne. Zwłaszcza dotyczące połowu klenia i innych nizinnych ryb na muchę jesienią (wrzesień, październik). Chciałbym też zapytać o Wasze ulubione kleniowe muszki wraz z przybliżonym opisem oraz o wypróbowane sposoby ich prowadzenia.
Za wszystkie życzliwe podpowiedzi z góry serdecznie dziękuję!