Odp: Do Piotra Koniecznego- prośba o zdementowanie
: : nadesłane przez
krzysztof więcław (postów: 20) dnia 2006-11-09 06:24:34 z *.chello.pl
Częeść Romku
Rzeczywiście wpuściłem się w dyskusję ale dlaczego z innej strony miałem tego nie robić. Moje pytania są konkretne i nikogo przecież nie obrażam.
Piszesz że mają 20 rocznych gwarantujących wejście na wode po wykupieniu dnówki- dla mnie toto to samo co licencja na okaziciela.tyle że trochę droższa w zakupie. Spójżmy na to tak: przykładowo organizujemy kurs muchowy na Sanie i mamy 5 kursantów. Adam dzwoni do strażnikówch chcąc zarezerwować 5 licencji i słyszy że nie dostaniemy ich bo nie ma miejsc. Mówi się trudno i jedziemy na Dunajec. Ale według tego co piszesz firma X nie musi nigdzie dzwonić tylko jedzie sobie na San z 20 klietami, kupije 20 dniówek i łowią sobie w najlepsze ( stąd pytanie ile osóbw sumie będzie na łowisku, 40?).
Skojażywszy te wszystkie pogłoski podniosło mi się ciśnienie i zadałem pytanie :)
Jak już któryś z kolegów napisał wcześniej całą sprawę zaognił teraz brak jednoznacznych informacji i fakt że rozmowy z firmą X przeprowadzono chyba w nocy w lesie:)
Nie było by tematu gdybyśmy mieli więcej takich świetnych łowisk w Polsce. A tak jesteśmy niestety wszyscy skazani na te 6 km.