|
To mieszkanie przekazał Okręg Rzeszów Okręgowi Krosno przy reorganizacji. Jest to majątek związku, a tym samym mam prawo jako jego członek wypowiadać się o nim. W rozmowach z kolegami z nad Sanu, w tym z działaczami, wszyscy byli niezmiernie zdziwieni, że taki obiekt istnieje i się marnuje. Problem ten będzie przedmiotem zebrań sprawozdawczych w 2007 r. Tylko dyskusja otwarta i szczera jest w stanie zapewnić ochronę majątku PZW. Moje informacje nie mają nikogo obrażać, a pragnę wyjaśnić nurtujące mnie i moich kolegów problemy. Łowię w Bieszczadach i Beskidzie Niskim pstrągi od 1965 r. i nie widzę potrzeby aby z tego rezygnować niezależnie od tego czy to jest okręg Rzeszów czy krosno. Mam tam zresztą wielu wędkarzy kolegów, którzy pomimo że są np. z Sanoka to zarybiają ze mną też wody koło Rzeszowa. Dlaczego w sprawie budynku nikt z Zarządu nie wypowie się jasno, że takiego nie ma?
Mogę nawet wskazać w którym miejscu stoi i wskazać świadków, którzy go przekazywali Krosnu. Proponuję, zamiast posługiwać się epitetami aby kolega w kole spytał się zarządu dlaczego budynek w Sieniawie nie służy wędkarzom. Oczekuję tylko wyjaśnienia, bez owijania w bawełnę, kto tam mieszka.
pozdrawiam
Leszek
|