|
Rozumiem, ze pytanie zostało zadane przez osobę mało wprowadzoną, choc majacą dobre chęci, bo temat był "wałkowany" juz wielokrotnie na tym i na innych forach (wystarczy wejśc w wyszukiwarke). W duzym skrócie, obecnie:
- nie ma chetnych do czytania,
- nie ma chetnych do płacenia,
- nie ma chetnych do pisania, a przynajmniej cos wartosciowego i sensownego (wystarczy spojrzec na inne pisma i na nasz rynek...)
- nie ma chetnych do zaryzykowania swoich pieniedzy (zupełnie słusznie, biorac pod uwage pierwsze trzy warunki).
Jak to ktoś słusznie zauważył w tej dyskusji, dzisiaj dominuje zapotrzebowanie na pilną (natychmiastową) informację, bo jutro wyjazd na ryby - jaka woda, jaka mucha, gdzie nocleg, gdzie bar, itp. Mało kto angazuje swój umysł w czytanie, analizę, wyciąganie wniosków, dokształcanie sie, itd. Stad te ciagle mierne wyniki na rybach i narzekanie (także na tym forum), nawet jeśli połów odbywa sie w stawie hodowlanym i trudno wpuścic muche miedzy ryby. Ten, kto korzysta ze swojego umysłu, z zasady nie potrzebuje zadawac takich pytań. Zresztą zawsze powtarzam, że najwazniejszym elementem sprzetu wedkarskiego jest rozum wędkarza. Myslenie i czytanie idą w parze ze soba, wręcz sa nierozłączne.
W dającej sie przewidziec przyszłosci nie widze mozliwości zasadniczych zmian na naszym rynku wydawniczym.
|