|
Smutno sie na duszy robi czytajac takie wiadomosci ! Tu nie chodzi moim zdaniem o 20 zl lecz o odpowiednie wychowanie ktore wynosi sie ze szkoly i domu rodzinnego, odpowiedni poziom kultury.
Czesc winy z pewnoscia ponosi za obecna sytuacje internet ktory jednak dla ludzi trzezwo i szerzej myslacych jest tylko uzpelnieniem w uzyskaniu potrzebnych informacji. Natomiast slowo pisane powinno stac na pierwszym miejscu.
Choc nie naleze do kregu dobrze zarabiajacych kupuje literature o wedkarskiej tematyce.
W Niemczech dwumiesiecznik FliegenFischen kosztuje 8.50 €, miesiecznik Fisch&Fang 4€.
Jest jeszcze wiele innych czasopism ktore pomimo duzej konkurencji sa kupowane jak np. tygodnik Angel Woche.
Przypominam sobie jak w latach 70-tych polowalo sie na ksiazki o wedkarstwie i Wiadomosci Wedkarskie a w szkole liczylo sie za pomoca suwaka logarytmicznego, pstragow tez bylo wiecej, wiele rzek nie bylo jeszcze "kanalami sciekowymi".
tonkin
|