|
To nie jest kwestia bankructwa, ale preferencji konsumpcyjnych. U nas wędkarz woli wydać te 20 zł na alkohol, papierosy lub inne zachcianki, a nie dokształcanie się (to sie pokrywa z preferencjami ogólnospołecznymi).
Dla porównania, w Finlandii sa dwa kolorowe pisma dla wędkarzy muchowych (kwartalniki, po 7 euro za egz.). Choć wędkarzy muchowych jest wielkrotnie mniej, niż w Polsce, to ponad 90% z nich jest czytelnikami. W Polsce raczej sa odwrotne proporcje. Z tego zas wynikaja proste wnioski.
Notabene, to chyba trudno znaleźć wiekszego mola książkiego, niz moją skromną osobę.
|