|
Napisałem długi post i go wcięło.
Teraz streszczę:
Większość nowych zapisów, uważam za bzdurne i kuriozalne. Z calą pewnością nie konsultowaliście ich z żadnym fachowcem.
Przykłady: dopuszczenie połowów w celu restytucji wymarłego gatunku - kompletny debilizm.
Zapis o "zachowaniu zasobów ryb w równowadze biologicznej właściwej dla danego środowiska naturalnego wody i na najwyższym poziomie optymalnego wypełnienia rybami w tej wodzie". Ciekawe co przez to rozumiecie i czy potraficie je (te zasoby) określić? Bo ja, skądinąd doktor rybactwa, biegły i wieloletni praktyk - nie.
Chyba, że przyjmiemy zasadę pełnej naturalności, wtedy wszyscy, zarówno rybacy jak i wędkarze won z nad wody (ciekawe jak przekonacie do tego kłusowników). Niestety pojawia się problem, którego nikt nie chce dostrzec. Zmiany w środowisku spowodowane antropopresją ( w szerokim tego słowa znaczeniu. Żeby rozwiązać ten problem, należy np. załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne poza zlewniami naszych wód . Dotyczy każdego, również was i mnie.
Oddanie jeszcze większej władzy w ręce, nie boję się tego określenia, niekompetentnych urzędników, jest zachowywaniem się metodą strusia. Zapominacie jednak, że wtedy dupa na wierzchu zostaje do bicia. W pełni, popieram tu stanowisko Józefa.
Bez podstawowej wiedzy limnologicznej, chcecie wprowadzać przepisy np. dotyczące zanęt.
Przykłady mogę mnożyć, ale już mi się nie chce. Więcej było w tym, co mi wcięło.
Zatem powiem to co zawsze w takich sytuacjach: Weżcie jakąś wodę (konkursy są ciągle rozpisywane) i zróbie tak, aby ryb było " na najwyższym poziomie optymalnego wypełnienia rybami w tej wodzie" . Jak wam się to uda, będę Was traktował jako równorzędnych partnerów, a nie grupę kolejnych oszołomów.
Z tonu waszych propozycji, przebija niezachwiana wiara we wstępniaki Jacka Kolendowicza.
Żeby było jasne, jemu powyższą propozycję składałem publicznie już dawno. Bo krytyka, w formie, w której krytykowany nie może się bronić, jest poprostu cynicznym kopaniem w jaja.
Przy okazji, niektóre propozycje mi się podobają, ale one zapewne są sprzeczne z konstytucją .
|